sobota, 8 listopada 2014

London Eye - diabelski młyn w Londynie

London Eye czyli Londyńskie Oko jest to gigantyczny diabelski młyn znajdujący się w Londynie nad brzegiem Tamizy. Nazywany jest też Millennium Wheel czyli Koło Milenijne. London Eye stał się symbolem Londynu podobnie jak Wieża Eiffla dla Paryża, jednak dla mnie głównym symbolem Londynu nadal pozostaje wieża Big Ben. 


London Eye został wybudowany w londyńskiej dzielnicy Lambeth na południowym brzegu Tamizy między mostami Westminster i Hungerford. Koło zostało uroczyście oddane 31 grudnia 1999 roku, otwarcia dokonał Tony Blair, jednak ze względów technicznych dopiero w marcu 2000 roku zaczęło pracować i chętni wrażeń mogli korzystać. 




Jeśli chodzi o wymiary, to cała konstrukcja ma wysokość 135 metrów, sama średnica koła wynosi 120 metrów. A pełny obrót koła trwa 30 minut, koło obraca się z prędkością 0,9 km/h. Na kole znajdują się 32 klimatyzowane kapsuły, w każdej mieści się 25 pasażerów. Niewielka prędkość pozwala na zabieranie i wysadzanie pasażerów bez zatrzymywania koła.   



W 1999 roku kiedy powstał London Eye był najwyższym diabelskim młynem na świecie, ale powstały już trzy wyższe koła. W 2006 roku wybudowano Gwiazdę Nanchang w Chinach o wysokości 160 metrów, następnie w 2008 roku Singapore Floyer w Singapurze o wysokości 165 metrów. A ostatnio w 2014 w Las Vegas w USA powstało koło High Roller o wysokości 167,6 metra. Obecnie London Eye jest najwyższym diabelskim młynem w Europie. 



Fajnie było na niego popatrzeć z mostu, ale jakoś nie pociągała mnie przejażdżka, chętnie korzystam z atrakcji wesołego miasteczka, ale typu rollercoaster. Diabelskie młyny były zawsze dla mnie za nudne. Jak widać na moście tłumy ludzi z daleka obserwują London Eye.


Z okazji milenium czyli nowego tysiąclecia w Londynie powstały trzy budowle i London Eye jest jedną z nich, pozostałe to The O2 i Millennium Bridge.

Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiane komentarze. Zapraszam ponownie.

14 komentarzy:

  1. Prawdziwy kolos.
    Raczej nie korzystam z takich atrakcji. Szkoda mi na to czasu gdy w kolo jest tyle do zobaczenia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno jest to symbol.Ale numerem jeden jest Big Ben. Byłem pod tą konstrukcją,ale nie korzystałem,bo była zbyt długa kolejka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkolud:) Pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielka to atrakcja, oczywiście nie dla wszystkich. Na pewno warto go pokazać.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam, widziałam, przeżyłam - też będzie o tym post u mnie.
    Świetne fotki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie chcielibysmy odwiedzic Londyn, ale ciagle brak finansów :( dosc drogo tam jest :(

    OdpowiedzUsuń
  7. a mnie urzekł błękit nieba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Korzystałem z podobnego w Wiedniu, ale to był mój ostatni raz. Chociaż widoki z góry były fantastyczne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ...popatrzeć na niego mogę i owszem, pokręcić się? ...nie dziękuję :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam to miejsce ze zdjęć, ale nie wiem czy bym tam wsiadła:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdybym był w Londynie to pewnie bym się pokręcił, z góry dużo można zobaczyć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Znając mnie to pewnie bym tam wsiadła:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gigantesca noria. Muy buena la tercera foto!!
    Un beso.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...