Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rzeźba. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rzeźba. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 czerwca 2014

Posąg Chrystusa Króla w Świebodzinie

W połowie maja byłam na wycieczce w czasie której spaliśmy jedną noc w Świebodzinie. Całą drogę śmialiśmy się, że będziemy w mieście gdzie jest najstarsze Tesco. Wieczorem po kolacji podjechaliśmy zobaczyć słynny posąg Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie. 





Gdy przyjechaliśmy na miejsce od razu rzuciło nam się w oczy, że są przygotowani na przyjęcie turystów, bo są miejsca parkingowe zarówno na samochody jak i bez problemu można się zatrzymać autokarem. Z parkingu jest też najlepsza perspektywa do fotografowania całej postaci. Na kopiec wchodzimy przez bramę.




Figura została postawiona w znacznym oddaleniu od drogi na sztucznie usypanym kopcu o wysokości 16,5 m.  Sama figura mierzy 33 m i posiada jeszcze 3 m koronę, tak więc całość od podstawy mierzy 52,5 metra. Całkowity ciężar pomnika wynosi ok 470 ton. 



Tors został zbudowany z dziesięciu elementów po 2,4 m każdy i waży 440 ton. Ramiona mają rozpiętość 26 m i ważą 25,1 tony. Same dłonie mają każda 3,5 m długości i ważą po 600 kg. 



Głowa ma 4,6 m wysokości i waży 3 tony. Korona została wykonana z aluminiowej blachy pozłacanej płatkami szlagmetalu ma średnicę 3,5 m i wysokość 3 m, waży ok 800 kg.



A wracając do najstarszego Tesco, przytoczę kawał, który pewnie wszyscy znają:
- Kiedy powstało Tesco w Świebodzinie?
- 5 lat przed Chrystusem...
A tak na serio stojąc pod pomnikiem, mając figurę za plecami patrzymy na nic innego tylko na Tesco.



Jadąc z południa drogą krajową S3 mijamy po drodze posąg z tyłu.



Obok posągu i na kopcu umieszczono różne kapliczki.









Widoki kopca na okolicę.







Będąc w Świebodzinie przy figurze nie mogłam przestać podziwiać łanów rzepaku, cudownie wyglądały te żółte pola jak daleko okiem sięgnął. 



Dziękuję za wasze odwiedziny i komentarze.

piątek, 3 maja 2013

Dwór w Tomaszowicach i balansujące rzeźby

Gdy byłam końcem marca w Modlnicy zahaczyliśmy również o Dwór w Tomaszowicach. Bardzo spodobało mi się to miejsce, które przyciąga wiele ludzi, gościło tu wiele znakomitości ze świata polityki, kultury i duchownych. Mnie osobiście zachwyciły balansujące rzeźby.

 

Dobra w Tomaszowicach nabyła w 1830 roku rodzina Konopków i znajdowały się one w jej posiadaniu przez około 100 lat. W XIX wieku wybudowali tu dwór otoczony parkiem. Później Dwór stał się własnością rodziny Ziemblic-Boguszów z Brzezia. Po II wojnie światowej dobra zostały znacjonalizowanej i przeszły na własność Skarbu Państwa. Jak wcześniej majątek miał szczęście do właścicieli, tak wówczas sytuacja się odwróciła i zorganizowano tu tuczarnię świń. Hodowano tu około 6000 świń i w tym czasie wszystko zostało zdewastowane i przesiąknęło gnojówką, gdyż tuczarnia i chlewy nie posiadały, przez pół wieku istnienia, kanalizacji.
W latach 90-tych poprzedni właściciele odzyskali swój majątek i w 1996 roku sprzedali go Ziyadowi Raoof. Który przez kolejne lata wszystko remontował pod okiem konserwatorów zabytków. Wykonano tu bardzo dużo prac, które miały na celu usunięcie szkód wyrządzonych przez tuczarnię świń. Dopiero jesienią 2000 roku otwarto tu Krakowskie Centrum Konferencyjne, które obecnie jest miejscem licznych szkoleń, bankietów, konferencji, wystaw i innych imprez okolicznościowych takich jak wesela. W ośrodku działa hotel o trzygwiazdkowym standardzie, restauracje, sale wielofunkcyjne, i powierzchnie wystawowe.
W ramach zespołu dworsko parkowego w Tomaszowicach znajduje się kilka obiektów, do których zaliczamy dwór, spichlerz, galerię Panorama, oranżerię i hotel. Sam dwór obecnie zamieszkiwany jest przez właściciela obiektu i nie ma możliwości jego zwiedzania. 













Spichlerz jest to XIX wieczny budynek zbudowany z kamienia i drewna o rustykalnym stylu, który obejmuje restaurację i sale konferencyjne. 

 





Galeria panorama jest to nowoczesny budynek, który służy głównie jako sala weselna i wystawiennicza.



Oranżeria, kolejny budynek zespołu, który dzięki neogotyckim oknom uzyskał szczególny klimat. Z zewnątrz drewno i jurajski wapień powodują, że świetnie harmonizuje z resztą.



W parku znajduje się stylowa altana, która świetnie nadaje się na ceremonie ślubne.



Jako ostatni przedstawiam budynek hotelowy, który oprócz pokoi oferuje swoim gościom restaurację i bar, a cały hol to jednocześnie sala wystawiennicza, gdzie można zobaczyć świetne obrazy.

















Jak wspomniałam na początku mnie zachwyciły balansujące rzeźby znajdujące się w parku, których autorem jest Jerzy  Kędziora "Jotka" częstochowski rzeźbiarz. Swoje prace pokazywał zarówno w Polsce jaki i w innych krajach Europy, w Ameryce i Azji. Jego dzieła znajdują się w zbiorach galerii i muzeów, jak również w zbiorach prywatnych kolekcjonerów. 


















Całą przemianę dworu wraz z zabudowaniami dworskimi i parkiem można opisać jednym prostym zdaniem, cytując za artykułem w "Rzeczpospolitej", którego autorką jest Moniką Rogozińską  - "Były wieprze, a jest perła". 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...