Tym razem chciałabym Was zaprosić na bazar w Barcelonie, który jest bardzo często odwiedzany przez turystów. Jego pełna nazwa brzmi Mercat de Sant Josep de la Boqueria.
Położony jest w Barcelonie przy jednej z głównych alei spacerowych La Rambla.
Nad wejściem na bazar znajduje się napis, który pokazuje nam dawny herb Barcelony.
Jego historia sięga prawdopodobnie początku XIII wieku, a może nawet wcześniej.
Pierwsza udokumentowana wzmianka pochodzi z 1217 roku.
Początkowo bazar mieścił się przed murami miasta - Pla de la Boqueria, by kupcy płacili mniejszy podatek od towarów przywożonych.
Były to tymczasowe stragany na których przybyli kupcy z okolicznych miast i wsi sprzedawali swoje produkty takie jak mięso.
Był czas kiedy bazar ten był największym w Katalonii miejscem co do handlu świń.
Trzeba zaznaczyć, że od zawsze na La Rambli, drodze prowadzącej z portu, znajdowały się sklepy z rybami.
Dopiero zaatakowanie i spalenie klasztoru Św Józefa w czasie zamieszek antyklerykalnych w 1835 roku, pozwoliło na usunięcie Karmelitów Bosych z terenu obecnego bazaru.
Następnie ich wywłaszczono, no i oczyszczono terenu z pozostałości zniszczonych zabudowań.
Co dało teren w centrum pod największy bazar w okolicy.
Stąd też w nazwie pojawia się St Josep, aby upamiętnić istniejący tutaj kiedyś klasztor.
Na św Józefa czyli 19 marca w 1840 roku rozpoczęto budowę nowego bazaru według projektu architekta Mas Villa.
W tym samym roku rozpoczęto handel, mimo, że cała budowa trwała w sumie trzynaście lat.
W 1911 roku wybudowano halę do sprzedaży ryb, a trzy lata później całość targowiska przykryto metalowym dachem.
Ostatnie prace modernizacyjne miały miejsce w 2000 roku.
Obecnie Bazar zajmuje 2583 m2, na których znajduje się ponad 300 stoisk z zarówno lokalnymi jak i importowanymi towarami spożywczymi.
Wśród nich można tam znaleźć rożnego rodzaju mięso, ryby, owoce, warzywa i słodycze.
Na bazarze jest tak pięknie i kolorowo, towary kuszą świeżością i zapachem kupujących, że prawie nikt nie wychodzi z pustymi rekami.
Mimo, że przy wejściu jest plan całego bazaru, a wszyscy obiecują się grzecznie trzymać razem, to i tak po pary minutach się rozdzielamy i każdy idzie w swoją stronę, spotykamy się później przy wyjściu.
Dzięki za wspólny spacer po bazarze. Cieszę się, że mnie odwiedzacie i serdecznie dziękuję za wszystkie pozostawiane komentarze.