Jednym z najbardziej znanych zabytków w Paryżu jest Łuk Triumfalny, który jest też jednym z symboli miasta. Znajduje się na Placu Charles de Gaulle zwany też Placem Gwiazdy, bo rozchodzą się w 12 kierunkach aleje, w tym także słynne Pola Elizejskie.
Najlepsze zdjęcia Łuku Triumfalnego można zrobić stojąc na środku drogi. Jedynie trzeba uważać, żeby nie dać się rozjechać. Paryski Łuk ma 50 m wysokości, 45 m szerokości i 22 głębokości. Do 1938 roku był najwyższym łukiem triumfalnym, do czasu jak w Meksyku wybudowali łuk o wysokości 67 metrów.
Łuk Triumfalny został wybudowany na zlecenie Napoleona chcącego uczcić zwycięstwo żołnierzy armii francuskiej pod Austerlitz w 1805 roku. Budowa trwała z przerwami do 1836 roku. Napoleon nie miał okazji zobaczyć gotowego Łuku, bo zmarł w 1821 roku. Pomnik został wykonany według projektu Jean Francois Chalgrin, zaś dekorację wykonał Francois Rude.
Pod Łukiem znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza z czasów I wojny światowej. Cały czas pali się tam ogromny, symboliczny znicz tzw wieczny ogień. Co roku 11 listopada w rocznice zawieszenia broni podpisanego w 1918 roku, odbywają się tu uroczystości.
Jako ciekawostkę warto napisać że w dniu 7 sierpnia 1919 roku Charles Godegroy przeleciał dwupłatowcem pod Łukiem. Był to akt protestu przeciwko zmuszeniu lotników - bohaterów powietrza - do uczestniczenia na piechotę w paradzie zwycięstwa organizowanej 14 lipca 1919 roku z okazji zakończenia I wojny światowej.
Warto dodać, że Łuk Triumfalny można zwiedzać oczywiście za opłatą, we wnętrzu znajduje się muzeum poświęcone historii Łuku oraz jest możliwość wyjechania windą na górę, skąd można podziwiać panoramę. Po oglądaniu panoramy z wieży Eiffla, dałam sobie spokój, a czas wykorzystałam na pójście do pobliskiej perfumerii na Polach Elizejskich, skąd wyszłam z trzema perfumami.
Na ścianach Łuku możemy zobaczyć sześć płaskorzeźb z czasów Rewolucji Francuskiej i Wojen Napoleońskich. Są tu też z tych samych czasów wypisane wielkie bitwy Na wewnętrznych fasad małych łuków są wyryte nazwiska dowódców wojskowych, a nazwiska tych, którzy zginęli na polu walki są podkreślone.
Na ścianach zewnętrznych filarów Łuku znajduje się grupy rzeźbiarskie przedstawiające: Le Depart de 1792 czyli Marsyliankę, Le Triomphe de 1810 roku, La Résistance de 1814, La Paix de 1815. Te cztery rzeźby upamiętniają ważne dla Francji wydarzenia.
Najbardziej Łuk Triumfalny podobał mi się nocą, gdy jechaliśmy do naszego hotelu. Zdjęcia może nie najlepsze, bo zrobione z okien autokaru.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
PS . Przepraszam, że nie bywam na Waszych blogach, ale rozpoczęłam remont w domu, który potrwa jeszcze ok tydzień i nie mam za dużo czasu na siedzenie przy komputerze.
PS . Przepraszam, że nie bywam na Waszych blogach, ale rozpoczęłam remont w domu, który potrwa jeszcze ok tydzień i nie mam za dużo czasu na siedzenie przy komputerze.
Mnie też bardziej podoba się nocą:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobny łuk stoi również w Budapeszcie. Paryski jest jak najbardziej rozpoznawalny. Niemalże każdy film produkcji francuskiej choć na chwilę pokazuje jakąś akcję w okolicy tej budowli.
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność zobaczyć go nie tylko na zdjęciach - robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedys zobaczyć go na żywo :)
OdpowiedzUsuńTak to jeden z symboli Paryża. Mnie też się podoba nocą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Byłam, widziałam. Robi wrażenie...
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia Avelino. Życzę dużo sił podczas remontu. Pozdrawiam.
Świetny reportaż z Paryża...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIle ja miejsc z Tobą zwiedzę:)
OdpowiedzUsuńAle milo z Toba powspominac.Ostatni raz widzialam go w zeszlym roku, we wrzesniu.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że na żadnym z blogów nie spotkałam jeszcze tylu zdjęć z tego miejsca. Tak szczegółowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nocą wygląda bardzo klimatycznie.
OdpowiedzUsuńRemont to jednak męcząca i zajmująca sprawa ale potem będzie pięknie!
OdpowiedzUsuńTo wyjątkowy i ciekawy obiekt,
Ja się nie zdecydowałam stanąć na środku drogi, aby zrobić zdjęcia :(. Był za duży ruch. Twoje zdjęcia są bardzo ciekawe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawa i zachwycająca budowla. Nie miałam okazji tam być, z przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia, są znakomite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko;-)
Bardzo podobają mi się zdjęcia zrobione nocą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny. Muszę go kiedyś zobaczyć na żywo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńImpresionante ese Arco. Buenos recuerdos tengo de él. Preciosos detalles Avelina!! Tenemos fotos muy parecidas ;))
OdpowiedzUsuńhttp://asimegustaelmundo.blogspot.com.es/2011/08/un-paseo-por-paris.html
Buen fin de semana.
Un beso.
Byłam tam kilka lat temu. Pamiętam, że padał deszcz i chyba nawet nie mam zdjęć. Tym przyjemniej mi się patrzy na Twoje:)
OdpowiedzUsuńPamiętam "akcję" robienia zdjęć z Łukiem w tle - samochody zatrzymywały się na czerwonym świetle a wtedy żądni zdjęcia turyści wychodzili na ulicę i upamiętniali moment. Sama tak robiłam :)
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam, ale budowla prześliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.