Mimo, że dzień chylił się już ku zachodowi, a my dalej byliśmy w drodze. Jechaliśmy tego dnia z Los Angeles do Flagstaff. Jako, że jest to spory kawał drogi do przejechania, po drodze kilka razy zatrzymywaliśmy się na chwilę, na rozprostowanie nóg. Tym razem zatrzymaliśmy się w okolicy miasteczka Sedona w Arizonie.