Niedawno wybrałam się do Gliwic na dzień otwarty w tamtejszym PTTK-u i przy okazji trafiła się okazja wyjścia na wieżę kościoła Wszystkich Świętych w Gliwicach. Takie wejścia są organizowane przez przewodników PTTK Ziemi Gliwickiej od maja do września w każdą niedzielę. Tym razem z okazji dnia otwartego było kilka wejść, co chętnie wykorzystałam. Wraz z przewodnikiem weszliśmy we czwórkę na górę, po drodze oglądając przygotowane wystawy.
Wcześniej zajrzałam do wnętrza kościoła, ale było zagrodzone i nie można było po kościele chodzić. Kiedyś przy okazji muszę się tam wybrać, żeby zobaczyć dokładnie wnętrze.
Kościół wszystkich świętych należy do najstarszych w Gliwicach. Pierwotnie stał tu kościół drewniany prawdopodobnie zbudowany ok 1250 roku, później na jego miejscu wybudowano prawdopodobnie w latach 1470-1504 kościół murowany. Padał on ofiarą pożarów i w związku z tym wielokrotnie był przebudowywany. Obecny wygląd zawdzięcza remontowi przeprowadzonemu w latach 1930-33.
Wieża kościoła Wszystkich świętych ma wysokość 63 metrów, a widoki można podziwiać z udostępnionego tarasu na wysokości 57,5 metra.
Na górę wchodzi się kręconymi schodami, na których można co kawałek zauważyć różne znaki kamieniarskie jakim wykonawcy oznaczali swoją pracę.
Na kolejnych kondygnacjach oglądamy przygotowane wystawy i poznajemy historię kościoła i niektóre fakty z życia Gliwic.
Bardzo ciekawa jest historia wizerunku Marki Boskiej w herbie miasta. Wszystko działo się w czasie wojny 30-letniej, kiedy miasto wyniszczone pożarem w 1601 roku nie doszło jeszcze do siebie, a już w sierpniu 1626 roku wojska duńskie stanęły pod miastem. Obrońcy dzielnie się bronili i złożyli ślubowanie, że jeśli Marka Boska uratuje Gliwice, to będą pielgrzymować na Jasną Górę. Stal się cud wojska duńskie odstąpiły od oblężenia. Mieszkańcy w dowód wdzięczności już we wrześniu pierwszy raz pielgrzymowali do Częstochowy i odtąd stało się to tradycją. Z tej parafii wywodzi się diecezjalna pielgrzymka na Jasną Górę. W 1629 roku cesarz Ferdynand II nadał miastu nowy herb, na którym znalazła się Matka Boska z Dzieciątkiem i był on niezmiennie gdy rządzili tu protestanccy Prusacy, potem hitlerowcy i dopiero władza okresu stalinowskiego dokonała zmiany.
Jako ciekawostkę napiszę, że na wieży znajdują się cztery kubły na śmieci z 1942 roku.
Na górze można się było nacieszyć widokami, pogoda wyjątkowo nam dopisała i bardzo daleko było widać. Widoczna była Góra św Anny, góry, no i wiele obiektów przemysłowych w okolicy takich jak kopalnie czy elektrownie. Pięknie widoczna była wieża Radiostacji Gliwice. A co jeszcze widać, to musicie sami przyjechać i zobaczyć.
Cale zwiedzanie trwało około godziny, przyznam ani nie wiem kiedy nam ten czas tak zleciał. Fajnie się zwiedzało, bo było nas mało i bez problemu można było robić zdjęcia i słuchać co przewodnik ma nam do opowiedzenia.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i zapraszam ponownie.
Fajna wycieczka. Ładne wnętrze tego kościoła. A jakie widoki na miasto :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kościół i historia niezwykła, a widoki zachwycające!
OdpowiedzUsuńLubię podziwiać świat z góry. Najciekawiej jest gdy patrzymy na dobrze znane miasto, w którym potrafimy zidentyfikować dużo obiektów.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny widok z wieży. Kościół wewnątrz również robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńKościół znam, ale przyznaję, że "na górze" nie byłam. Muszę koniecznie się wybrać. W końcu mam tak blisko... Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Co za widoki! Nie dziwię się, że czas szybko Ci minął, zawsze tak jest gdy zwiedza się interesujące miejsca:)
OdpowiedzUsuńWidok świetny:)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspirację. Wewnątrz kościół zwiedzałem, ale nie wiedziałem, że można wejść na wieżę. Widoki wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawie opisałaś historię tego miejsca. Nie wiedziałam, że w herbie Gliwic jest wizerunek MB, to ciekawostka dla mnie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z wysokości.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Pięknie !
OdpowiedzUsuńTo się najeździsz :)
calkowicie nieznane dla nas miasto, a chyba jedno z ładniejszych na Górnym Śląsku ;)
OdpowiedzUsuń