Ostatni czas nie był dla mnie łaskawy, nie dość że grad dokonał sporych zniszczeń, a jeszcze przyplątała się choroba, że trudno mi było siedzieć przy komputerze. Jednak po całym tygodniu leżenia w sobotę wyrwałam się na trochę do Rybnika, gdzie odbywały się Dni Rybnika, a w ramach nich udostępniony został do zwiedzania schron na Wawoku.