poniedziałek, 27 października 2014

Otwarcie deptaku w Rybniku i pokazy laserowe.

W weekend 17-19 października w Rybniku po długim okresie remontu otwarto uroczyście deptak prowadzący od rynku w stronę bazyliki św Antoniego. Impreza odbywała się pod hasłem "Wdepnij na deptak".
 

Wszystko zaczynało się o godzinie 19:00 na rybnickim rynku od pokazów Bractwa Ognia Spaleni, całość trwała zaledwie piętnaście minut. Następnie tłum ludzi wyruszył w stronę ulicy Sobieskiego zobaczyć co miasto Rybnik tym razem nam zaproponowało.

 

Na ulicy Sobieskiego panował już straszny ścisk, a jeszcze po drodze można było natknąć się na płonące ogniem drewniane słupy. Wyglądało to zjawiskowo, choć większość mijało je z daleka to śmiałków, którzy podchodzili blisko nie brakowało.
 

W oddali było już widać budynek Świerklańca z piękną neobarokową fasadą, tego dnia wspaniale podświetlony. Przy wejściu zrobiona została scena, gdzie pokazane były scenki jakie mogły mieć miejsce sto lat temu. Przy stolikach siedzieli: przy jednym dwie damy, przy następnym panna z kawalerem, którzy czasem zatańczą jeden taniec, dalej siedzą eleganccy państwo, którzy przyjechali mercedesem, a przy ostatnim stoliku grają w karty młodzieńcy. A wszystkich obsługiwali eleganccy kelnerzy.  








 

Z balkonu Świerklańca czas umilała piosenkarka śpiewająca piosenki sprzed lat.


Kawałek dalej można spotkać zabytkowego mercedesa, wspaniale utrzymanego. Wielu robiło sobie pamiątkowe zdjęcie w jego towarzystwie. 
 

Na trasie co kawałem można było spotkać coś ciekawego, bo wystawiały się galerie, kwiaciarnie, panie rozdawały kwiaty. A na całym deptaku można było spotkać ludzi poprzebieranych w stroje jakie nosili ludzie przez ostatnie sto lat. Dodatkowo zachowywali się tak jak ludzie przed laty, dzieci nawoływały Helgę, panie robiły kolejkę za mięsem. Przede mną w pewnym momencie szedł pan z małym dzieckiem na rękach, podleciała do niego jedna z przebranych pań i mówi - Panie, pożycz pan dziecka, będę pierwsza w kolejce po mięso.


 






Na deptaku można było tego wieczoru bezpłatnie napić się wody sodowej czy zjeść watę cukrową.




W połowie deptaku znajduje się skrzyżowanie, na którym normalnie jest przejście dla pieszych i działa sygnalizacja świetlna, tego wieczoru wstrzymano ruch i mogliśmy oglądać samochody sprzed lat takie jak Polonez, Fiat 125 czy Fiat 126. 



Jak deptak to i muszą być kawiarnie, przez weekend miałam okazję je przetestować i najbardziej do gustu przypadła mi cukiernia "Dla Ciebie", chętnie tam znów wrócę, ale innym też dam szansę.





Specjalnie na ten weekend oświetlono kamienice budynków znajdujących się na deptaku, wykorzystano do tego pięć kilometrów kabla i wielu lamp, ale efekt mieniących się kolorów oświetlenia na budynkach był bajeczny. Miasto trafiło z tym oświetleniem w dziesiątkę, budynki wyglądały rewelacyjnie.

e






 




Kolejną ale jeszcze nie największą atrakcja wieczoru jest fontanna przy bazylice. Na pierwszym pokazie nie udało mi się dopchać do fontanny, za to przy drugim stałam w pierwszym rzędzie. Jak widać było co oglądać, woda tryskała w rytm trzech utworów muzyki poważnej. Do mrozów każdego wieczoru o określonych godzinach wieczorem odbywać się będzie pokaz fontanny z cyklu woda, światło i dźwięk. 









W końcu główna atrakcja wieczoru pokaz laserów. Na ten weekend przestrzeń powietrzna nad Rybnikiem była zamknięta. Wszystko zaczyna się od zarysowania konturów bazyliki i jak się dowiedzieliśmy najlepsze miejsca były na przeciw bazyliki, tam gdzie właśnie stałam. 


 Stojąc w nieodpowiednim miejscu pokaz laserowy tak wyglądał, a ja to miałam za plecami.



Jak się stało w odpowiednim miejscu, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że była to główna atrakcja wieczoru. Byłam w czasie weekendu włącznie na trzech pokazach i za każdym razem robił ogromne wrażenie. W czasie pokazu odczucia były niesamowite i chętnie znów bym to kiedyś zobaczyła. Zdjęcia ani filmiki nie oddają w pełni efektów i wrażeń jakie robi pokaz.














Pokaz się skończył i można było zobaczyć nowe oświetlenie bazyliki św Antoniego w Rybniku.




Pokaz się skończył i procesja ludzi wyruszyła znów w stronę rynku. Jeszcze ostatni rzut oka na bazylikę i znów cieszymy się kolorowym oświetleniem kamienic.




Dopiero w drodze powrotnej zauważyłam na wystawach sklepowych zdjęcia sprzed lat, które pokazują jak kiedyś tu wyglądało. Warto jeszcze dodać, że w czasie weekendu sklepy były otwarte do godziny 23:00 i oferowały kupującym spore rabaty. 



Doszłam znów na rynek, gdzie pięknie jest podświetlona fontanna, ale po tym całym tłumie bardzo zaskakująca jest cisza i pustka na rynku. Idę do samochodu i czas wracać do domu.



Na koniec wstawię filmik z internetu z pokazem laserowym, jak macie ochotę to sobie zobaczcie jak to wszystko wyglądało.



W czasie tego weekendu zrobiłam ponad 900 zdjęć, bardzo trudno mi było wybrać zdjęcia do tego postu, pewnie jeszcze kiedyś pokażę zdjęcia z soboty, a też się działo.

Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiane komentarze.

12 komentarzy:

  1. Czyli miasto ożyło nocą. Widać, że impreza cieszyła się ciekawością ludzi i ich obecnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie to wygląda :) muszę pojechać i zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, że mogłam to zobaczyć dzięki Tobie. Akurat w miniony weekend musiałam wyjechać na 3 dni i ominęły mnie te atrakcje. No cóż czasem są sprawy ważne i ważniejsze.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała fotorelacja, zdjęcia z pewnością nie oddają uroku tej imprezy, ale mogę sobie wyobrazić, że wrażenia były niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny klimat. Mam wrażenie, że w Polsce takie uliczne imprezy są z roku na rok coraz lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna impreza z takimi pokazami laserowymi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robi wrażenie. Jak widać impreza cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. A ilość zrobionych zdjęć mnie nie dziwi, sama przejawiam podobne skłonności i wiem jaki później jest problem z wyborem ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No widzę działo się! Impreza widać udana:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie klimaty. Zdjęcia niesamowite, bo i impreza zapewne takowa była.

    OdpowiedzUsuń
  10. ESPECTACULAR !!!!
    Un reportaje precioso Avelina, las fotos son nocturnas buenisimas.
    No me extraña lo de las 900 imágenes que has sacado lo dificil de eso es seleccioner las que nos gustan, nos gustan todas;))) De Oporto me treje más de mil.
    Buen miércoles.
    Un beso

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...