W czasie mojego pobytu w Austrii odwiedziłam przepiękny zamek Ambras. Uważany jest za jedną z największych atrakcji Innsbrucka mimo, że znajduje się po za miastem.
Historia tego miejsca znana była już w X wieku, kiedy znajdowały się tu fortyfikacje i mieli tu swoją siedzibę hrabiowie Andechs, te fortyfikacje zostały zniszczone w 1133 roku. W XVI wieku ówczesny właściciel dóbr arcyksiążę Ferdynand II na miejscu fortyfikacji zbudował renesansowy zamek. Za jego czasów miejsce to tętniło życiem, późniejsi właściciele nie mieszkali tutaj i zamek podupadł, a zgromadzone wyposażenie w postaci kolekcji obrazów, zbroi, księgozbiorów i innych rzeczy stopniowo topniało. Obecnie zamek udostępniany jest do zwiedzania i mieści się tu muzeum.
Nasze zwiedzanie zaczynamy od zamku dolnego. Jako pierwsze oglądamy zbroje. Pierwszy raz mam okazje oglądać tak niezwykłe zbiory. Nie raz już widziałam zbroję, ale pierwszy raz widzę cały zbiór zbroi dziecięcych.
Trzeba przyznać, że zbiory tutaj zgromadzone są bardzo niezwykłe. Można tutaj zobaczyć obrazy, prace kowalskie w złocie i srebrze, są również prawdziwe dzieła sztuki i kuriozalne przedmioty. Do
najciekawszych należą scyzoryk, kompas, zamki z kluczami, piękne korale i muszle.
W zamku dolnym na piętrze znajduje się Sala Hiszpańska, która zaliczana jest do najpiękniejszych sal renesansowych. Każdy odwiedzający pozostaje pod jej wrażeniem, sala ma 43 metry długości i między innymi znajdują się tu ściany pokryte są malowidłami, wśród nich są wizerunki 27 książąt tyrolskich, należy zwrócić uwagę na bogato zdobione okna, drzwi wejściowe oraz drewniany, częściowo pozłacany i intarsjowany kaseton. Sala ta latem wykorzystywana jest na koncerty i my właśnie trafiliśmy na próby. Organizowane są tu dwa wydarzenia pod hasłem: Koncerty na zamku Ambras oraz Festiwal muzyki dawnej.
Wewnętrzna fasada zamku równie piękna jak reszta zamku.
W zamku górnym znajduje się cenna galeria obrazów, w której znajdziemy dzieła takich artystów jak Łukasza Cranacha, Antona Mora, Tycjana, van Dycka i Diego Velásqueza.
Budynki zamku Ambras otoczone są przepięknym parkiem zamkowym, założonym jeszcze za czasów arcyksięcia Ferdynanda II. Park zamkowy został w XIX wieku trochę zmieniony, ale nadal jest wspaniale utrzymany, spacerując oglądamy ciekawa roślinność, można tam także spotkać pawie.
Z zamkowych okien wspaniale widać Alpy, w tak piękny dzień czyż nie jest to piękny widok?
Dziękuję za wspólny spacer po zamku Ambras i zapraszam ponownie.
Ładnie. Położenie przypomina mi trochę Pałac Schönbrunn, który moim zdaniem, też trochę jest oddalony od Wiednia.
OdpowiedzUsuńPrzywołałaś super wspomnienia tym postem. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńImponująca budowla w fantastycznym otoczeniu. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce i można było fotografować wnętrza?
OdpowiedzUsuńPiękny zamek...a otoczenie wręcz bajkowe...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę się nadziwić, jak w Austrii wszystko jest "pod linijkę" - czyste, zadbane, jakby dopiero co zdjęli rusztowania. Tam potrafią dbać o zabytki, a i krajobrazy mają bajkowe... Eh, żeby tak mieć więcej czasu i funduszy na podróżowanie...
OdpowiedzUsuńJest co zwiedzać, piękny :) I jeszcze te Alpy... Ech :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
śliczne zdjęcia są cudowne.Ciekawy jak zawszy wpis.Miłego piątku i całego weekendu.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękny.
OdpowiedzUsuń...piękny!, jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Zamek mnie również zachwycił. Ma świetne położenie, znajduje się przecież w pobliżu Insbrucka.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Kilka razy byłam w Austrii, to jeden z najbardziej upoorządkowanych krajów. W Insbrucku też byłam kilka lat temu i zastanawiam się właśnie dlaczego nie znam tego zamku
OdpowiedzUsuńZwiedzałem Insbruck kilka lat temu, ale tylko starówkę i rejon skoczni. Szkoda, żę wtedy nie słyszałem o tym zamku. Robi wrażenie, a ekspozycje wewnątrz rzucają na kolana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. Bardzo ładnie to wszystko wygląda. I ten widoczek.
OdpowiedzUsuńUn lujo de fotos. Impresionante el castillo y las vistas.
OdpowiedzUsuńUn beso.
Piękny zamek :) ogólnie Austria to jest to co lubię. Stolicę mógłbym odwiedzać codziennie :)
OdpowiedzUsuń