sobota, 1 lutego 2014

Chełmskie Podziemia Kredowe

Będąc w okolicy Chełma warto odwiedzić Chełmskie Podziemia Kredowe. Miałam okazję tam być przy okazji wycieczki po Roztoczu. Nasza grupa miała zamówione wejście, więc po zwiedzeniu kilku innych ciekawych miejsc, późnym popołudniem podjechaliśmy do Chełma. 

 

Tutaj poza normalnymi godzinami zwiedzania, zostaliśmy przez tamtejszego przewodnika oprowadzeni po podziemiach, chodząc licznymi tunelami mieliśmy okazję zobaczyć jak mieszkańcy Chełma zarabiali na życie wydobywając kredę. 

 

W podziemiach panuje przez cały rok stała temperatura 9 stopni, więc warto zabrać ze sobą kurtkę czy polar. W upalny sierpniowy dzień kurtka bardzo się przydała, początkowo bardzo odczuwałam chłód, później organizm się przystosował.



Miasto Chełm położone jest na olbrzymiej skale kredowej, sięgającej nawet 800 metrów wgłąb.

 

Kreda jest to skała osadowa powstająca na dnie mórz i oceanów. W Mezozoiku, gdy tereny obecnej Polski były zalane morzem, były wspaniałe warunki do powstania u nas kredy. 

 

W Polsce główne złoża są w okolicach Chełma, Zamościa i Siedlec.

 

Mieszkańcy Chełma szybko zorientowali się jak cenne złoża mają, pierwsze wzmianki o wydobyciu kredy pochodzą już z XIII wieku. 

 

Kreda była dawniej wykorzystywana w budownictwie i ceramice, a także do wyrobu farb, pudrów kosmetycznych czy lekarstw. Dziś jej zastosowanie się nie zmieniło, dalej wykorzystuje ją przemysł ceramiczny, chemiczny, kosmetyczny i farmaceutyczny. 

 

No i o najważniejszym zapomniałam napisać, z czym każdy z nas się spotkał w szkole, ma zastosowanie jako kreda pisząca.

 

Mieszkańcy Chełma drążyli w piwnicach wejścia do podziemi, wiadomo, że takie domy z wejściem do podziemi były droższe, bo równocześnie dawały możliwość zarobienia jego mieszkańcom na utrzymanie rodzimy. 

 

Tak im dobrze szło kopanie, że w XVII wieku 80% chełmskich domów miało zejście do podziemi. 

 

Sukcesywnie przez wieki wydobywali kredę, drążąc korytarze i tak łączyli się z sąsiadami, później kolejnymi, aż powstał jeden wielki, wielopoziomowy labirynt korytarzy sięgający w niektórych miejscach 20 metrów pod ziemię. 

 

Wydrążone tunele służyły mieszkańcom Chełma w spokojnych czasach jako miejsce przechowywania żywności, a w czasie wojen i napadów jako schronienie .




Warto zaznaczyć, że nie było tutaj żadnej kopalni tylko mieszkańcy sami według własnego uznania wydobywali kredę bez żadnej kontroli, musiało się to źle skończyć. Pierwsza wzmianka o zapadniętej ulicy pochodzi już z XVII wieku. Miasto próbowało zapobiec temu w przyszłości i w 1787 roku zakazało wydobywania kredy bezpośrednio pod miastem. 



Podziemia dawały o sobie znać co jakiś czas, najpierw w XIX wieku zapadła się kamienica, w 1957 zapadła się ciężarówka jadąca ulicą, a w 1965 roku zapadła się część ulicy Lubelskiej. 

 

Te zdarzenia zapoczątkowały prace badawcze i zabezpieczające miasto przed kolejnymi wypadkami. Górnicy ze Śląska zasypali część tuneli, a resztę zabezpieczyli przed zawaleniem.



O walorach turystycznych podziemi kredowych mieszkańcy Chełma szybko pomyśleli. 

 

Pierwsza wycieczka do chełmskich podziemi odbyła się już w 1911 roku na trasie 150 m. W 1936 roku podczas budowy wodociągów zorganizowano trasę turystyczną o długości 300 m. 

 

Jednak w czasie wojny Niemcy kazali zamurować wszystkie wejścia do podziemi. Kolejna reaktywacja trasy turystycznej nastąpiła w 1974 roku. 

 

Obecnie zwiedzanie trwa ok godziny i do przejścia jest ok 2 km pod ulicami w centrum miasta takimi jak Lubelską, Lwowską czy Kopernika. 

 

 Na trasie przygotowane są różne ekspozycje, aby osoby odwiedzające chełmskie podziemia łatwiej mogły sobie wyobrazić jak to dawniej odbywało.

 

Atrakcją zwiedzania jest spotkanie ducha Bielucha. Według legendy jest to dobry duch, który chronił dobrych gospodarzy, a straszył złych ludzi i gmatwał im drogę, że nie mogli wyjść z podziemi. W kasie można sobie kupić na pamiątkę małego duszka.



Na tym kończę wycieczkę po Chełmskich Podziemiach Kredowych i zapraszam do odwiedzenia tego ciekawego miejsca.

Dziękuję za wizytę. smiley - ghost

40 komentarzy:

  1. Niesamowite miejsce, nie znałam go wcześniej, szczególnie ten duszek - uroczy. Bardzo lubimy podziemia, może kiedyś i tam dotrzemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duszki w sklepie są fajne, ale też w czasie zwiedzania pokazuje się zwiedzającym duch :)

      Usuń
  2. Ciekawe miejsce. Zastanawiam się czy kiedyś trafię do Chełma

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajne miejsce :)
    Ciekawa fotorelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...wspaniałe podziemia!
    Zapisałam je już w zakładce "do odwiedzenia".
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też będę musiała zapisywać ciekawe miejsca, bo już mi pamięć szwankuje, bo tego tyle jest. :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Wspaniałe miejsce do odwiedzenia, lubię wszelkie podziemia. Znakomita relacja. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam zaskoczona jak bardzo interesujące jest to miejsce. Myślałam, że tam nic ciekawego nie będzie. A jednak pozytywnie mnie zaskoczyli. Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Nie wiedziałam, że tak ładnie może wyglądać kopalnia kredy?
    Fantastyczne miejsce, piękne zdjęcia.
    Duszki są urocze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że mnie też to zaskoczyło, że tak fajnie się kopalnia kredy prezentuje. A duszki są urocze jako pamiątka i ciekawe jest spotkanie z duchem w podziemiach.

      Usuń
  7. Świetne miejsce i super reportaż. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe miejsce i fotorelacja!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobało.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Byłam tam wczoraj, niestety nie udało się wejść do środka. Jest powód by wrócić. Bardzo ciekawie o tym napisałaś. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są wyznaczone godziny, kiedy można wejść, nie ma ich za dużo. Może lepiej się wcześniej umówić telefonicznie. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Wiem, ale nie do końca byłam pewna czy się uda być w Chełmie i dlatego liczyłam na szczęście:D

      Usuń
    3. Też często liczę na szczęście :)

      Usuń
  10. Dobrze, że mogłam być w tej ciekawej kopalni dzięki Twoim zdjęciom. Sama bym nie weszła, nie lubię takich zamkniętych przestrzeni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ciekawość zżera i mimo strachu idę zobaczyć. U mnie nie ma lęku w kopani, za to jest lęk przed wysokością i na wszystkich wieżach, punktach widokowych mam problem.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Super wpis! Muszę pamiętać o tym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Warto zapamiętać i się tam wybrać :)

      Usuń
  12. Zupełnie nie znam tamtej części Polski, jakoś nigdy nie miałam okazji zawitać w te rejony. Miejsce faktycznie warte odwiedzenia. Najbardziej niesamowite jest to, że kopalnia powstała na skutek działalności prywatnej mieszkańców. Do tej pory wszelkie tego typu obiekty kojarzyłam raczej z górnictwem, gdzie wszystko musiało być obliczone i zaplanowane. Fajnie się dowiedzieć czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia kopalni, a właściwie podziemi kredowych jest niesamowita, jak ludzie we własny zakresie kopią kilometrowe korytarze, wydobywając kredę. Wiele z nich do tej pory nie jest zbadane.

      Usuń
  13. Jako amator podziemnych tras chętnie pospaceruje tymi korytarzami, gdy będę w okolicy. bardzo ciekawa relacja.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziemia to fajna sprawa, zawsze się można czegoś ciekawego dowiedzieć, jeśli będzie okazja to zachęcam do odwiedzin.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  14. A ja, niestety, nie weszłam do podziemi, mam klaustrofobie, szkoda, bo widze, że warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zazdroszczę problemów z klaustrofobią, ja z moimi fobiami staram się walczyć.

      Usuń
  15. Bardzo podobało mi się stracić te tunele. Zdjęcia są świetne. Jest to bardzo ciekawa wiadomość.
    Happy Monday.
    pocałunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobało :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Lubimy wszelkiej maści kopalnie, więc i ta trafia na listę miejsc do odwiedzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te listy do zwiedzania strasznie nam się wydłużają :)

      Usuń
  17. Nie znałam tego miejsca. Gdy będę w okolicy muszę je zobaczyć.
    Świetny post.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe miejsce! nigdy nie slyszalam o kopalniach kredy, fakt, tez sie nigdy nie zastanawialam skad sie bierze kreda, beton owszem ,ale niewiele wymyslilam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie przyszło do głowy się zastanawiać skąd się bierze kreda. :)

      Usuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...