Od dłuższego czasu, a dokładnie od 2 stycznia jestem uziemiona w domu i już dostaję fioła. Przez cztery tygodnie byłam bez samochodu, a teraz mam trudną sytuację rodzinną, która też ogranicza moje wyjazdy. Wyszukuję więc zdjęcia z moich różnych wyjazdów i przynajmniej mam o czym pisać na blogu i co wspominać.
Oczywiście na Księżycu nie byłam. Przeglądając zdjęcia z różnych wyjazdów natrafiłam na jego zdjęcia i postanowiłam je tu razem zebrać. Zoom w aparacie się czasem przydaje, można się trochę pobawić.
Mam jedno zdjęcie zrobione w dzień na dziecińcu klasztoru w Tyńcu.
Innym razem na ognisku w Zwierzyńcu robiliśmy zdjęcia zachodu słońca, a za naszymi plecami patrzył na to Księżyc.
Księżyc jest jedynym naturalnym satelitą Ziemi. Równocześnie jest piątym co do wielkości satelitą w Układzie Słonecznym. Krąży wokół Ziemi w odległości ponad 380 tysięcy km i zawsze jest odwrócony tą samą stroną, nigdy nie widzimy jego drugiej strony.
Faza Księżyca określa jaką jego część widzimy. Mamy cztery fazy: nów - kiedy go nie widać i jest zwrócony do Ziemi nieoświetloną stroną, pierwszą kwadrę - widzimy jego wschodnią część, pełnię - kiedy widzimy jego pełną tarczę i ostatnią kwadrę - widzimy jego zachodnią część.
Jako ciekawostkę podam, że powierzchnia Księżyca traktowana jest jak wody międzynarodowe na mocy Traktatu o przestrzeni kosmicznej podpisanego przez USA i Rosję. Jednak jeden Amerykanin znalazł jakieś luki w tym traktacie i założył w 1980 roku przedsiębiorstwo Ambasada Księżycowa w ramach którego podzielił jasną powierzchnię Księżyca na ponad trzy miliony parceli. Sprzedaje je po ok 15 funtów i podobno sprzedał ich już ponad dwa miliony. To co kupujemy?
Jak wszyscy wiedzą Księżyc jest jedynym ciałem niebieskim na którym stanęli ludzie. Pierwszą osobą, a równocześnie jedną z dwunastu osób, która stanęła na Księżycu był Neil Armstrong, który stojąc na Księżycu 21 lipca 1969 wypowiedział pamiętne słowa "To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości". W tym momencie jak to pisałam przypomniał mi się kawał:
Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja.
Neil Armstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje
trzech gości: Chińczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę.
Chińczyk:
- Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.
- No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokój, z wesela wracam...
Neil Armstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje
trzech gości: Chińczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę.
Chińczyk:
- Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.
- No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokój, z wesela wracam...
Na tym kończę moją księżycową podróż i dziękuję wszystkim za odwiedziny i Wasze komentarze. Serdecznie pozdrawiam.
Fascynuje nas od początku ludzkości. Też mam kilka jego fotek :)
OdpowiedzUsuńMnie ciągle fascynuje :)
UsuńBardzo lubię widok księżyca, a w sumie to i całego nocnego nieba :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak nocą patrzeć na bezchmurne niebo pełne gwiazd. :)
UsuńŚwietne ujęcia :) Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper zdjęcia i fajny dowcip :]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki :)
UsuńWczoraj wieczorek zagapilam sie na nasz ksiezyc nad Warszawa... Piekny byl...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Ciągle za nim zaglądam. Wczoraj szukałam Księżyca na niebie, ale już zaszedł, za to dziś popołudniu go spotkałam i mam nową fotkę :)
UsuńSuper pomysł na ciekawy wpis :) Księżyc pokazuje jeszcze jak cudny jest otaczający nas świat :)))) Powodzenia pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba coś wpadnie w oko w czasie przeglądania zdjęć i już jest pomysł na wpis. Pozdrawiam :)
UsuńPiękny, mogłabym na niego patrzeć godzinami!
OdpowiedzUsuńTak jak ja :)
UsuńCzasem go uwieczniam, ale to nie to. Dowcip doskonały:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dzięki i Pozdrawiam :)
UsuńTeż lubię księżyc i bardzo się cieszę, że mam dostęp do aparatu, który umożliwia mi jego fotografowanie :)
OdpowiedzUsuńKażdy aparat daje taką możliwość, czasem można bardziej przybliżyć czasem mniej :)
UsuńZdjęcie księżyca - rogalika najbardziej mi się podoba:) Fajny ten dowcip:)
OdpowiedzUsuńMi też najbardziej podoba się to zdjęcie.
UsuńMasz niezłą "lufę" do takich zdjęć :) Fajnie wyszło.
OdpowiedzUsuńZwykły aparat kompaktowy Canon.
UsuńJak to na ksiezycu nie bylas? ;) Coz to za astronomiczne zblizenia! pieknie.
OdpowiedzUsuńNo w marzeniach poleciałam, zrobiłam zdjęcia i są :)
UsuńWow, jestem pod wrażeniem "księżycowych zdjęć". Uwielbiam wieczorami patrzeć w niebo, podczas każdego wieczornego spaceru z psem szukam księżyca. A jakim obiektywem robiłaś te zdjęcia? Bo od kilku dni mam nowy aparat i też się przymierzam do fotografowania księzyca, ale nie wiem czy mój obiektyw podoła :). Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że sprawy w rodzinie ułożą się pomyślnie. Tymczasem pisz dla odwrócenia myśli.
OdpowiedzUsuńMam kompaktowy aparat bez dodatkowych obiektywów. Nie chciałam lustrzanki, bo trzeba do niej dokupić obiektywy, a ja jestem za leniwa, żeby je nosić i zmieniać. W jednym aparacie mam wszystko co potrzebuję.
UsuńNie dowiesz się jak nie spróbujesz zrobić zdjęcia.
Bardzo dobre ujęcia i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPedazo de luna!!!!
OdpowiedzUsuńO tal vez incluso la totalidad :))
Usuń