W sobotę po kuligu pojechaliśmy do Żywca. Tu mieliśmy nie całe dwie godziny czasu wolnego. Był dylemat co robić, bo do browaru za daleko, a na jakieś większe zwiedzanie miasta też za mało czasu. Postanowiłam wybrać się na spacer w stronę zamku. Okazało się, że zamek był otwarty, ale nie sprzedali mi biletu, bo nie zdążę obejść wszystkich ekspozycji do zamknięcia. Kłócić się nie będę, więc poszłam na spacer po zamkowym parku. Najpierw podeszłam do chińskiego pawilonu, później obserwowałam ptactwo pływające dokoła pawilonu. Jako, że czasu było jeszcze sporo wybrałam się do mini zoo znajdującego się na końcu parku. Tam miałam okazję zobaczyć pawia w pełnej krasie i inne zwierzątka. Wracając do autokaru zahaczyłam jeszcze o kościół i rynek.
Doszłam do wniosku, że warto się kiedyś wybrać do Żywca na cały dzień, aby mieć czas na zwiedzenie browaru, zamku z wszystkimi wystawami i innych atrakcji oferowanych przez miasto.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze.
Piekne to miasto....
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Żywiec jest przepięknym miastem...też muszę się do niego wybrać...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOgród musi wyglądać pięknie latem :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zwierzaczki tam spotkałaś :) A najbardziej zainteresowały mnie te postacie wykonane z metalu. Ty pewnie wiesz kim są/były, ja jeszcze mam zagadkę :)
Dziękuję za wizytę u mnie.
To smutne, faktycznie.
Przez lata taki dom zbiera energię od mieszkańców, a później zostaje pozostawiony sam sobie i niszczycielskim działaniom czasu i wandali.
Pozdrawiam :)
Bardzo lubię zamki :)
OdpowiedzUsuńAle park też jes śliczny! :)
Zdjęcia super! :)
Ciekawie jest obejrzeć swoje rodzinne strony u kogoś innego na blogu :) Szkoda, że w parku nie jest jeszcze zielono, teraz aura jeszcze taka trochę nijaka :) Zdjęcia jak zawsze bardzo ładne, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękny park. Znajoma pracuje w tym zamku, kiedyś bardzo dokładnie nas po nim oprowadziła.
OdpowiedzUsuńZamki w Twoim ujęciu to mistrzostwo, proszę o więcej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny spacer w parku. Zdjęcia są świetne, bardzo lubię 6, 9, 15, i pawia z otwartym ogonem ;)
OdpowiedzUsuńMieć dobry weekend.
pocałunek.
W parku żywieckim byłam w maju...Kwitły magnolie, wiśnie japońskie, mnóstwo niezapominajek, prymulek...
OdpowiedzUsuńPark podbił moje serce.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia, park muszę koniecznie odwiedzić, myślę, że najpiękniej jest tam wiosną i jesienią. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że tam jest tak przyjemnie i to o tej porze roku. Bardzo udany spacer i mnóstwo wrażeń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji :) Nominuję Cię do Liebster Blog Award. Po szczegóły zapraszam do mnie http://dalekoniedaleko.blogspot.com/
Kozy super. I może jeszcze ten zegar słoneczny, ale kozy bardziej ;)
OdpowiedzUsuńW żywcu byłam nawet kilka razy ale dość dawno i jakoś zamek przeoczyłam a takie ciekawe krużganki i parki śliczny..
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, tyle interesujących detali :)
Żywiec jest bardzo ładnym miastem, znam je. Ciekawie pokazałaś na zdjęciach, to co zobaczyłaś. Paw się spisał i pokazał się w całej swojej okazałości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie tam! Szkoda, że mam daleko.
OdpowiedzUsuńByłam niedawno w tych samych miejscach! I w tych samych miejscach mam zdjecia! Fajnie je zobaczyc znów u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajna fotorelacja,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
Wygląda na to, że przybyło mi jeszcze jedno miejsce do zwiedzenia. Żywiec wygląda dość ciekawie ze swoją starą zabudową. Kościół też godny obejrzenia. Dziwne, tyle słyszałam o tym mieście, ale nigdy tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lubię Żywiec i kojarzy mi się głównie z praktykami studenckimi:) Może kiedyś wrócę. Fotorelacja Twoja bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPark oraz zamki prezentują się bardzo dobrze. Szkoda tylko, że Muzeum Miejskie w Żywcu nie jest popularne, gdyż ma sporo ciekawych ekspozycji. Uważam, że wizyta w tym miejscu jest obowiązkowa, jeśli chce się poznać wyjątkową kulturę i zwyczaje Żywiecczyzny.
OdpowiedzUsuń