Dziękuję serdecznie wszystkim za życzenia. A Wam Życzę zdrowia, radości i miłości i aby ten Nowy Rok 2013 był lepszy do tego który się skończył.
Stało się u mnie zwyczajem, że Nowy Rok rozpoczynam w teatrze. Jest to Teatr Ziemi Rybnickiej w Rybniku na koncercie sylwestrowo - noworocznym. Tym razem koncert odbył się pod hasłem "Maciej Niesiołowski i jego goście". Na scenie wystąpiła Orkiestra Symfonietta Bydgoska pod kierownictwem Macieja Niesiołowskiego oraz Anita Maszczyk - sopran i Michał Musioł - tenor. Koncert był rewelacyjny i wróciłam z niego zachwycona. Trudno opisać wrażenia, najłatwiej powiedzieć, że trzeba tam być, aby samemu zobaczyć i usłyszeć to wszystko. Za rok zapewne znów w ten sposób powitam nowy rok. Dziękuję Dyrekcji TZR za zorganizowanie niesamowitego sylwestra.
Tym razem mało brakowało, a z koncertu miałabym nici. W święta rozłożyła mnie na łopatki grypa i straszny kaszel. Nic się nie poprawiało, a ja tak bardzo chciałam iść na ten koncert. Jednak "szczekając" jak moje kaszlanie nazywa rodzina, nie dałabym innym wysłuchać w spokoju pięknej muzyki. Poszłam jeszcze w niedzielę do lekarza na nocny dyżur, żeby coś poradził na ten straszny kaszel i dostałam całą listę, z apteki wyszłam z reklamówką medykamentów. Niestety niewiele to pomogło, ale na koncert się wybrała z wielką torbą do której zabrałam dwa syropy od kaszlu, aerozol do psikania do ust, butelkę napoju i paczkę landrynek. W teatrze stał się cud i prawie wcale nie kaszlałam, ograniczałam się tylko do momentów jak brawo bili.
W czasie przerwy przed północą dostaliśmy poczęstunek w formie ciasteczek, cukierków i szklaneczek z sokiem oraz każdy dostał kieliszek szampana, z którym wróciliśmy na salę. O północy był czas na wzniesienie toastu i złożenie życzeń. Wszyscy w okolicy życzyli mi zdrowia. :)
W drodze powrotnej nadrobiłam kaszlanie i przez kolejne ponad dwie godziny nie potrafiłam buzi zamknąć nawet na chwilę, myślałam, że wypluję płuca. Nad ranem w końcu usnęłam, a dziś odpoczywam.
Dzięki za odwiedziny na moim blogu. Również i ja życzę wspaniałego Nowego Roku. Spełnienia marzeń.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia
UsuńAvelino, witam Cię w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńTo był dla Ciebie wyjątkowy wieczór, mile spędzony. I oto właśnie chodzi by być szczęśliwym w takim czasie.
Wszystkiego najlepszego!
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję
UsuńPozdrawiam :)
Zazdroszczę Ci koncertu. Oglądam koncerty noworoczne w TV, to nie to samo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie:)
Koncert na żywo to coś niesamowitego. Marzy mi się kiedyś zobaczenie na żywo koncertu noworocznego z Wiednia.
UsuńPozdrawiam :)
Piękne. Troszkę zazdrości mam, ale sama się dobrze bawiłam. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się że miałaś udany sylwester :)
UsuńPozdrawiam :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Tobie również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Usuńzaobserwowałam blog i zapiszę będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńAvelinko,
OdpowiedzUsuńz całego serca dziękuję. To wiara, wirtualna przyjaźń sprawiła, że wróciłam.
Życie jest piękne gdy ma się tak wspaniałych Przyjaciół!
Serdecznie pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że osoba która próbowała Ci zaszkodzić przegrała i nadal jesteś z nami :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Świetnie spędziłaś przywitanie Nowego Roku, wszystkiego co najlepsze Ci życzę i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSylwester był wspaniały, szkoda tylko że miałam i mam problemy ze zdrowiem, dostałam w końcu antybiotyk i zaczyna się lekko poprawiać. Przesyłam serdeczne życzenia noworoczne i pozdrawiam :)
UsuńByłam u Ciebie wcześniej, czytałam posta i myślałam, że zostawiłam komentarz:(. Przykro mi, że tak się nie stało. Sylwester został dla Ciebie miłym wspomnieniem i mam nadzieję, ze już się masz lepiej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiesze się że tu wróciłaś i bardzo mi miło, że zostawiłaś komentarz. Pozdrawiam :)
Usuń