środa, 26 czerwca 2013

Tymczasowa wystawa Domu Rodzinnego Jana Pawła II w Wadowicach

W końcu kwietnia odwiedziłam Wadowice. W czasie mojej wizyty oprócz odwiedzenia Bazyliki Ofiarowania NMP i zjedzenia kremówek zwiedziłam tymczasową wystawę poświęconą naszemu papieżowi JPII. Przed wyjazdem szukałam w internecie informacji na temat wystawy, gdyż słyszałam, że jest remont w domu papieża. Jakie było moje zdziwienie, gdy ciężko było znaleźć jakieś informacje konkretne, bo większość były informacje na temat afery związanej z niegospodarnością przy remoncie. 

 

Dom rodzinny JPII mieści się w Wadowicach przy ul. Kościelnej 2, dawniej był to adres Rynek 2. Od 1911 roku właścicielem budynku był kupiec, radny i prezes gminy żydowskiej Chaim Bałamuth, a później jego spadkobiercy. Dopiero w 2006 roku Fundacja Ryszarda Krauze odkupiła od nich budynek i przekazała Archidiecezji Krakowskiej. Mimo, że od 1984 roku w tym miejscu utworzono wystawę poświęconą naszemu papieżowi, to placówka nie była w rozumieniu prawa muzeum, tylko instytucja prywatną utrzymywaną przez kościół. W 2009 roku kościół doszedł do porozumienia z władzami państwowymi i w ramach tego porozumienia powstało oficjalne Muzeum – Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. W ramach tych ustaleń powstał projekt rozbudowy, który za kwotę 25 mln złotych miał za zadanie rozbudowę i unowocześnienie placówki. Mimo, że placówka już dawno powinna być otwarta i zarabiać na siebie, to nadal pozostaje zamknięta, z powodu afer, o których wspomniałam wcześniej. W ramach rozmów z mieszkańcami Wadowic dowiedziałam się, że placówka może być otwarta dopiero końcem roku 2013, a jak będzie to zobaczymy.  



 



Na czas remontu otwarto tymczasową wystawę w domu parafialnym z drugiej strony bazyliki. Przyznam, że mimo małej powierzchni bardzo ciekawie zaaranżowano wnętrze i zwiedzający mogą zobaczyć zarówno niedużą ilość przedmiotów związanych z życiem papieża, są cztery gabloty ze strojami z różnych okazji jak np strój kardynalski w którym Wojtyła pojechał na konklawe. Zaaranżowany jest teatr, w którym grał Wojtyła. Za to ściany pokryte są niezliczoną ilością zdjęć z różnych okresów życia papieża. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sama wystawa różni się od tej, którą miałam okazję oglądać wcześniej w budynku na Kościelnej. Przyznam, że warto ją odwiedzić będąc przejazdem w Wadowicach. Gdy w końcu zakończą remont domu papieskiego, to z chęcią wybiorę się tam zobaczyć jak to wszystko wygląda. Z opisu na stronie muzeum oraz od mieszkańców dowiedziałam się, że całość będzie składała się z czterech kondygnacji, przygotowano sporo nowości w tym wiele ciekawych prezentacji multimedialnych.

 


28 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe :-)
    Żeby tylko otworzyli to muzeum...
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu może otworzą, ale strasznie się to ślimaczy.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Szkoda, że temu remontowi towarzyszą takie nieprzyjemne afery. Mam nadzieję, że uda Ci się wrócić do Wadowic i zobaczyć dom Karola Wojtyły bo naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W domu Wojtyły byłam już kilka razy, jednak chętnie się wybiorę zobaczyć jak wygląda po zmianie.

      Usuń
  3. ...WSPANIAŁA wystawa!
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo różni się od tego co było w domu Wojtyły w stałej wystawie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Piękna i wzruszająca wystawa. Mam nadzieję, że też kiedyś zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie byłem, trzeba będzie się wybrać. Nie mam daleko, może w najbliższą niedzielę?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa wystawa, ale muzeum z pewnością będzie jeszcze ciekawsze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak, wynika to z zapowiedzi. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Excelente artículo, muy completo.

    Precioso sitio, llego hasta tu blog por intermedio de un comentario tuyo en el sitio de Giga , con tu permiso me quedo para seguirte.
    http://perfumederosas-cristina.blogspot.com/

    (¯`'•.¸(♥)¸.•'´¯) Abrazos desde Uruguay! (¯`'•.¸(♥)¸.•'´¯)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że w naszym kraju afery, lub pseudoafery blokują wiele inwestycji. Niektóre są uzasadnione, ale wiele jest tylko po to aby zatrzymać przedsięwzięcie. W tej sprawie nie znam szczegółów, więc nie wypowiadam się po żadnej ze stron.
    Ciekawy reportaż, choć mi zabrakło w nim choćby wspomnienia o smaku kremówek - jestem bardzo ciekawy? Czy w spożywaniu tych kremówek, więcej jest duchowej kontemplacji, czy też rzeczywistego dobrego smaku? Takie to mnie nachodzą refleksje :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Afery warto pominąć milczeniem, bo słów brak.
      Za to kremówki były pyszne, zawsze kupuję je w jednym miejscu za kościołem. Nie dość, że są pyszne, to jeszcze są to te, o których wspominał Wojtyła. Będąc w Wadowicach trochę na ten temat popytałam u miejscowych ludzi oraz w informacji turystycznej. Dodam, że dostaliśmy tam jedną kremówkę gratis.

      Usuń
  9. Interesujący post, fantastyczne ilustracje:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Oglądałam poprzednią wystawę, tej nie znam...
    I nawet przy tym remoncie jest afera? to skandal.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uznałam, że warto się zatrzymać w Wadowicach będąc przejazdem, bo byłam ciekawa tej wystawy. Słyszałam, ze różni się od tego co było w domu Wojtyły i rzeczywiście jak widać na zdjęciach jest inaczej
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Przeczytałam Twój post i poszłam sobie. Wpisu żadnego.
    Nie wiem dlaczego, ale różnym przedsięwzięciom kościelnym towarzyszą dziwne afery.
    Ale ja nie o tym chciałam. Uważam, że "nasz" papież , miał bardzo ciekawy życiorys. Chętnie zobaczyłabym tę wystawę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo lubiłam naszego papieża i chętnie w związku z tym odwiedzam miejsca z nim związane.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Pięknie. Taka wystawa jest bardzo potrzebna. To był Wielki człowiek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda był Wielkim człowiekiem i warto o nim mówić i pisać. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Ciekawa jestem czy wadowickie kremówki różnią się jakoś od innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, bo na kremówki zawsze jeżdżę do Wadowic :)

      Usuń
  14. Niestety TEJ cukierni już dawno nie ma więc kremówek również
    Mimo wszystko smacznego tych innych kremówek

    Piotr
    przewodnicy.gorscy.com.pl

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...