W niedzielę odwiedziłam Palmiarnię w Gliwicach, gdyż dowiedziałam się, że w ostatnim czasie po przerwie została znów otwarta do zwiedzania. W palmiarni wybudowano nowe pawilony, w których mieszczą się cztery potężna akwaria.
Chętnie jeżdżę do Gliwic do Palmiarni i staram się tam być co najmniej raz w roku. Tym razem pojechałam samochodem, dojazd był lekko utrudniony ze względu na prowadzone prace drogowe. Na szczęście drogi były dobrze oznakowane i szczęśliwie dojechałam pod palmiarnię.
Podeszłam do palmiarni i choć na zewnątrz nie było zbyt dużo ludzi, to w środku były tłumy. Trzeba było czekać w kolejce do kasy i w szatni.
Duże zachmurzenie na dworze spowodowało, że w środku panował półmrok. Pierwszy raz w takiej atmosferze zwiedzałam palmiarnię. Pierwszy raz też widziałam podświetlone drzewa. Całkiem inaczej wyglądały rośliny.
Sporo ludzi znam w Gliwicach, jednak nikogo znajomego nie spotkałam w czasie moich ostatnich wyjazdów, lecz gdy tylko weszłam do środka do pierwszej sali natrafiłam na brata z rodziną mojej przyjaciółki, śmialiśmy się, że świat jest mały i swoich zawsze się spotka. Przeszłam przez kolejne pawilony, w których nic się nie zmieniło z
wyjątkiem pięknie podświetlonych drzew, aż w końcu doszliśmy do nowych
pawilonów. Tutaj jest bardzo dużo ludzi, każdy jest ciekawy nowości.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Ładne detale udało Ci się wypatrzeć. Niesamowite, ja też właśnie piszę o Palmiarni, będzie niedługo na blogu i też pierwszy raz widziałam Palmiarnię w półmroku :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie :)
UsuńKAwalek Wenezueli w tej palmiarni...teraz kiedy tak szaro wokol takie widoki dobrze dzialaja na zamglona, jesienna dusze...sciska serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej w palmiarni możemy zobaczyć to co Ty masz na co dzień. Pozdrawiam :)
Usuńojej, jak kolorowo i ...zapachniało...
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w palmiarni, choć najbliższą mam ok. 100 km od mego miasta, to ciągle coś mi drodze stawało i dotąd do niej nie dotarłam!
Serdeczności:)
Szkoda, że nie masz w okolicy palmiarni, fajnie miejsce na niedzielny spacer.
UsuńPozdrawiam :)
Jak pięknie! Bardzo ciekawe miejsce. Jaka szkoda ,że tak daleko ode mnie . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże w okolicy masz jakąś palmiarnię, którą z chęcią u Ciebie zobaczę. Pozdrawiam.
UsuńFantastyczna relacja i przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSkoro jest już otwarta muszę się wybrać w najbliższym czasie.
Pozdrawiam:)))
Zachęcam do odwiedzin.
UsuńPozdrawiam :)
Świetny pomysł z tym połączeniem akwarium i palmiarni! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, można podziwiać rośliny i godzinami patrzeć na rybki :)
UsuńA ja troszkę jeszcze poczekam, niech się tłumy przewalą. Byłem kilka razy, to w końcu sąsiednie miasto, ale nowych akwariów jeszcze nie widziałem. Myślę, że pojadę w zwykły dzień, może wtedy będzie mniej zwiedzających ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też chcę się znów wybrać jak tłumy się przewalą :)
UsuńRobi wrażenie, znam tylko palmiarnię w Wałbrzychu;
OdpowiedzUsuńprzyznam, że nie przepadam za taki miejscami, ze wzgledu na temperature, ale na zdjęciach chętnie oglądam piekne rosliny;)
Nie znam tej w Wałbrzychu, będzie to trzeba nadrobić.
UsuńWidzę, że i tak trzeba się wybrać. Ja polecam Mosznę: zamek, palmiarnię i park.
OdpowiedzUsuńByłam i to nie raz.
UsuńKolejne miejsce, które trzeba zobaczyć:) Świetna relacja!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńCzyli chyba warto ją odwiedzić po raz kolejny, skoro przybyło powierzchni do pooglądania?
OdpowiedzUsuńFajna relacja; :)
Pozdrawiam. ;)))
Warto. Pozdrawiam :)
UsuńNie byłam w Gliwicach, ale widzę, że trzeba to nadrobić. Super fotki i relacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Koniecznie się wybierz. Pozdrawiam :)
UsuńMuszę się tam wybrać koniecznie, żeby zobaczyć zmiany i nowe pomieszczenia. Dziękuję za pokazanie tego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest co oglądać. Pozdrawiam :)
UsuńGracias por compartir este post Avelina!!
OdpowiedzUsuńLa casa de las palmeras es un lugar muy interesante para visitar. Me encantan las fotos.
Buen fin de semana.
Un beso.
Gracias por su visita.
UsuńBuen fin de semana.
Un beso.
Bardzo ciekawe i do tego piękne miejsce. Super relacja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁączy dwa w jednym. Pozdrawiam :)
UsuńCzęsto zwiedzam wałbrzyską palmiarnię i pomimo,że ma piękne kwiaty i owoce to jest trochę... nudno. Takie akwaria dodają smaczku i podnoszą atrakcyjność miejsca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W Wałbrzychu nie byłam, ale będzie trzeba pojechać, żeby porównać.
UsuńPozdrawiam :)