Gdy byłam końcem marca w Modlnicy zahaczyliśmy również o Dwór w Tomaszowicach. Bardzo spodobało mi się to miejsce, które przyciąga wiele ludzi, gościło tu wiele znakomitości ze świata polityki, kultury i duchownych. Mnie osobiście zachwyciły balansujące rzeźby.
Dobra w Tomaszowicach nabyła w 1830 roku rodzina Konopków i znajdowały się one w jej posiadaniu przez około 100 lat. W XIX wieku wybudowali tu dwór otoczony parkiem. Później Dwór stał się własnością rodziny Ziemblic-Boguszów z Brzezia. Po II wojnie światowej dobra zostały znacjonalizowanej i przeszły na własność Skarbu Państwa. Jak wcześniej majątek miał szczęście do właścicieli, tak wówczas sytuacja się odwróciła i zorganizowano tu tuczarnię świń. Hodowano tu około 6000 świń i w tym czasie wszystko zostało zdewastowane i przesiąknęło gnojówką, gdyż tuczarnia i chlewy nie posiadały, przez pół wieku istnienia, kanalizacji.
W latach 90-tych poprzedni właściciele odzyskali swój majątek i w 1996 roku sprzedali go Ziyadowi Raoof. Który przez kolejne lata wszystko remontował pod okiem konserwatorów zabytków. Wykonano tu bardzo dużo prac, które miały na celu usunięcie szkód wyrządzonych przez tuczarnię świń. Dopiero jesienią 2000 roku otwarto tu Krakowskie Centrum Konferencyjne, które obecnie jest miejscem licznych szkoleń, bankietów, konferencji, wystaw i innych imprez okolicznościowych takich jak wesela. W ośrodku działa hotel o trzygwiazdkowym standardzie, restauracje, sale wielofunkcyjne, i powierzchnie wystawowe.
W ramach zespołu dworsko parkowego w Tomaszowicach znajduje się kilka obiektów, do których zaliczamy dwór, spichlerz, galerię Panorama, oranżerię i hotel. Sam dwór obecnie zamieszkiwany jest przez właściciela obiektu i nie ma możliwości jego zwiedzania.
Spichlerz jest to XIX wieczny budynek zbudowany z kamienia i drewna o rustykalnym stylu, który obejmuje restaurację i sale konferencyjne.
Galeria panorama jest to nowoczesny budynek, który służy głównie jako sala weselna i wystawiennicza.
Oranżeria, kolejny budynek zespołu, który dzięki neogotyckim oknom uzyskał szczególny klimat. Z zewnątrz drewno i jurajski wapień powodują, że świetnie harmonizuje z resztą.
W parku znajduje się stylowa altana, która świetnie nadaje się na ceremonie ślubne.
Jak wspomniałam na początku mnie zachwyciły balansujące rzeźby znajdujące się w parku, których autorem jest Jerzy Kędziora "Jotka" częstochowski rzeźbiarz. Swoje prace pokazywał zarówno w Polsce jaki i w innych krajach Europy, w Ameryce i Azji. Jego dzieła znajdują się w zbiorach galerii i muzeów, jak również w zbiorach prywatnych kolekcjonerów.
Całą przemianę dworu wraz z zabudowaniami dworskimi i parkiem można opisać jednym prostym zdaniem, cytując za artykułem w "Rzeczpospolitej", którego autorką jest Moniką Rogozińską - "Były wieprze, a jest perła".
Zimowe wspomnienia nam zaserwowałaś. :) Niemniej zawsze zdjęcia bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Jeszcze nie jedne zimowe mam zdjęcia z wyjazdu :)
UsuńCiekawe miejsce i bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAż trudno uwierzyć że żyły tam świnki, dziś wspaniale to wygląda a balansujące rzeźby same w sobie niezwykłe, jeszcze dodają uroku.
OdpowiedzUsuńBędąc tam ma się wrażenie, że taki stan rzeczy jest od bardzo, bardzo dawna, a nie raptem parę lat. Widać ile pracy i nakładów zostało włożone, żeby chlewy zamienić na dwór i hotel.
UsuńZadziwiające są te rzeźby! Zastanawia mnie jak je wyważono, jak umieszczono w tych dziwnych(a może właściwych) miejscach a co najważniejsze z czego je zrobiono? Wszystko zaskakuje lekkością.
OdpowiedzUsuńSam dwór przeszedł to, co przeszła większość zabudowań dworskich w Polsce, po nastaniu ustroju słusznie minionego. Niektóre tych dziwacznych praktyk nie przetrwały, innym się udało, na szczęście. Piękne miejsce a dzięki rzeźbom również niezwykłe.
Pozdrawiam:)
Mnie zastanawiało co się stanie jak przyjdzie wichura. A rzeźby z tego co doczytałam się w internecie, są w środku puste i zrobione z żywicy z metalowymi elementami w środku, które powoduję iż rzeźba posiada odpowiedni środek ciężkości.
UsuńPrzykre jest, że wystarczyło zaledwie pół wieku, a tyle dworów, pałaców i zamków zostało zniszczone. Dobrze, że znajdują się ludzie, którzy przywracają dawną świetność zniszczonym obiektom.
Pozdrawiam :)
Ciekawe miejsce. Widzę, że śnieg jeszcze leży to tu i tam.
OdpowiedzUsuńSuper.
pozdrawiam
Teraz pewnie nie ma tam już śniegu. Ja tam byłam 23 marca, wówczas zima była w pełni, niestety.
UsuńI mnie zachwyciły balansujące rzeźby! Niezwykłe :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSą niezwykłe. Pozdrawiam :)
Usuń...rzeźby wprost genialne! Poza tym podoba mi się połączenie starego z nowym...widać można, pod warunkiem, że ma się gust...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Cały obiekt wygląda wspaniale, trzeba przyznać właścicielowi, że wspaniale to wszystko zorganizował. Serdeczności :)
UsuńMiałem przyjemność nocowania w tym dworze kilka lat temu. Wtedy były tylko dwie lub trzy wiszące rzeźby. Widać, że kolekcja się powiększa. Dwór jest bardzo malowniczy, często jest miejscem konferencji i spotkań towarzyskich. Mile wspominam mó pobyt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zazdroszczę nocowania, chętnie bym tam została :)
UsuńPozdrawiam.
Dwór w Tomaszowicach jest najlepszym dowodem na to, że można coś dobrego zrobić. Zadbany, przyciąga turystów i cieszy. Wielu obiektom przydałby się taki gospodarz.
OdpowiedzUsuńCo do wystawy wiszących rzeź to jest ona (ta wystawa) dziełem Jerzego Kędziory, który pokazuje ją na całym świecie. Nie jestem specjalistką od dzieł sztuki. Po prostu ta wystawa była w moim mieście i też wzbudzała ogromne zainteresowanie. Byłam wtedy na spotkaniu z autorem tej ekspozycji.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Z tego co czytałam o Kędziorze, to on prawie na całym świecie robi wystawy swoich rzeźb, sporo z nich znajduje się w rękach kolekcjonerów oraz muzeów i galerii.
UsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam dworki. Wnętrze mi się bardzo podoba. A rzeźby - extra!
OdpowiedzUsuńto prawda rzeźby są niesamowite
UsuńPiękny. A rzeźby to bardzo ciekawy pomysł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam autora rzeźb za pomysł i wykonanie. Pozdrawiam
UsuńBalansujące rzeźby są rewelacyjne, nigdy o nich ani ich autorze nie słyszałam, ale musi mieć talent i fajne pomysły:).Dworek śliczny i fajnie, że są jeszcze ludzie którym zależy na tym, żeby takie miejsca przetrwały i nie traciły na świetności. Wszystko to tworzy nasze bogactwo kulturowe a o kulturę trzeba dbać.
OdpowiedzUsuńO balansujących rzeźbach pierwszy raz usłyszałam i je obaczyłam właśnie w Tomaszowicach, ale jak się okazuje są pokazywane nie tylko w Polsce.
UsuńChyba muszę się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńBalansujące rzeźby uwielbiam :)
Warto się tam na chwilę zatrzymać :)
UsuńBalansujące rzeźby są rewelacyjne. Uwielbiam takie dworki.
OdpowiedzUsuńTen jest prześliczny. Wnętrza też są doskonale utrzymane.
Serdecznie pozdrawiam:)
Widać, że o wszystko bardzo dbają. Pozdrawiam :)
UsuńBalansujące rzeźby widziałam w Częstochowie, podobałymi się bardzo.
OdpowiedzUsuńDwór przepiekny.
W wielu miejscach się pojawiają wystawy tych rzeźb.
UsuńOj mogłabym tam zamieszkać! A rzeźby fantastyczne, takie lewitujące i lekkie!
OdpowiedzUsuńŚnieg był tak niedawno, i zdjęcia dzięki temu piękniejsze..
Chętnie bym tam również trochę pomieszkała :)
UsuńCudowne zdjęcia, interesujące miejsce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńBardzo interesujące miejsce i zdjęcia! Balansującą rzeźbę widziałem, o ile dobrze pamiętam w Bydgoszczy :-)
OdpowiedzUsuńW wielu miastach Polski były wystawiane.
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Więcej o Kędziorze poczytać można tutaj: www.jerzykedziora.com a o samym Dworze: www.dwor.pl
OdpowiedzUsuń