Odwiedzając Austrię warto zobaczyć wodospad Krimml - Krimmler Wasserfalle. Jest to jedna z najciekawszych atrakcji turystycznych Austrii, a równocześnie wspaniały pomysł na spędzenie czasu w upalne dni. Wodospad Krimml znajduje się w zachodniej części pasma Wysokich Taurów w Narodowym
Parku Hohe Tauern. Płynąca rzeka Krimmler Ache spada warstwowo ze szczytu Krimml Achendal tworząc jeden z najwyższych wodospadów, a dokładnie piąty na świecie pod względem wysokości. Jego wysokość wynosi 380 m, rozpoczyna się na wysokości 1470 m n.p.m. i spada trzema kaskadami na poziom 1090 m n.p.m. Ilość wody jaka przepływa, a raczej powinnam napisać spada z wodospadu, jest różna w różnych porach roku, przykładowo w lutym jest to ok 500 m³/h, a dla przykładu w lipcu 20 000 m³/h. Największa zmierzona ilość przepływu wody wynosiła w dniu 25 sierpnia 1987 r. 600.000 m³/h.
Trzeba przyznać, że Austriacy potrafią pokazać, to co mają piękne i efektowne. Wybudowali końcem XIX wieku ścieżkę, która wije się stopniowo w górę. Dzięki niej turyści odwiedzający wodospady mogą odbyć spacer lasem w komfortowych jak na góry warunkach. Wiadomo, że ze względu na spore przewyższenia trzeba włożyć trochę wysiłku w czasie wspinania się ścieżką pod górę. Jednak dla zmęczonych co kawałek przygotowane są ławeczki. Idąc na przemiana to oddalamy się w las, a to znów możemy podziwiać widoki na wodospad i okolicę. Wodospad oglądamy raz między drzewami, a tam gdzie ciekawiej mamy przygotowane drewniane podesty. Pierwsze widoki na wodospad mamy już po paru minutach drogi, za to aby dostać się na górę potrzebujemy ok 2 godzin. Wodospad można odwiedzać od kwietnia do października, rocznie przyjeżdża tu ok 400 tysięcy turystów. Warto dodać, że osoby wybierające się zobaczyć wodospady powinny zabezpieczyć się od wody w kurtki przeciwdeszczowe zwłaszcza w chłodne i wietrzne dni, bo w upalne jest to niepotrzebne, bo szybko się wysycha.
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że w 1967 roku dla wodospadu został przyznany Europejski
Dyplom Ochrony Przyrody. Wyróżnienie to przyznawane jest parkom
krajobrazowym i rezerwatom o międzynarodowym znaczeniu oraz o
wyjątkowych wartościach naukowych, kulturowych i rekreacyjnych.
Idąc w górę widzimy wodospad i nie możemy się na niego napatrzeć, aż w którymś momencie, za którymś kolejnym zakrętem, gdy znów widzimy spadającą wodę zaczynamy się rozglądać i cóż wówczas możemy zobaczyć - tęczę, a są momenty, kiedy jest ona podwójna.
Wchodząc do góry w pewnym momencie uznałam, że już mam zbyt mało czasu aby dotrzeć do szczytu, więc zawróciłam na dół, żeby zobaczyć wodospad od dołu. Można powiedzieć, że udało mi się to połowicznie, gdyż wodę było widać dosłownie wszędzie, unoszące się kropelki wody powodowały, że tak naprawdę nic nie było dobrze widać. Muszę przyznać, że dużo lepszy widok był z góry.
Próba uwiecznienia wodospadu z dołu w większości wygląda tak jak na poniższym zdjęciu. Duża ilość unoszących się w powietrzu drobinek wody sprawia, że zarówno my jak i sprzęt w momencie był mokry. Po prostu nic nie pomagało, nie nadążałam z wyciąganiem chusteczek do przecierania aparatu, a i tak to nic nie dawało. Czas pobytu się skończył i trzeba było udać się do autokaru i jechaliśmy w dalszą drogę.
...raj! Coś pięknego, niebywale...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
O tak jest tam jak w raju :)
UsuńSerdeczności :)
Cudowne widoki...
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńCoś pięknego :) Wodospad na zdjęciach wydaje się fantastyczny, a co dopiero na żywo... Gratuluję upolowania takie tęczy! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNic nie jest w stanie przebić tego co widzimy na własne oczy na żywo :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękność na całego,śliczne widoki.Buziaki i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńOj tak. Pozdrawiam Agatko :)
UsuńEVELINA - potrafisz totalnie zaskoczyć. Piękne zdjęcia, piękna wycieczka i zapewne piękne wspomnienie. Niestety nie byłe tam, ale już mi się che tam być. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba troszkę zaskoczyć i pokazać coś innego. A jak będziesz w Austrii w okolicach Innsbrucka i Salzburga to warto udać się w okolicę wodospadu.
UsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za przybliżenie tego magicznego miejsca. Widoczki przepiękne :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Pozdrawiam :)
UsuńNiezwykła dzika przyroda.Wodospady są takie oczyszczające. I jeszcze ta tęcza...Magia.
OdpowiedzUsuńOkolica jest magiczna :) Chociaż człowiek sporo ingerował, a mimo to wydaje się wszystko takie naturalne.
UsuńNatura jest fantastyczna. Nic piękniejszego człowiek nie stworzy.
UsuńTo prawda
UsuńKazdy wodospad ma cos z... raju!
OdpowiedzUsuńSerdecznsoci
Judith
Chociaż widziało się już wiele wodospadów zawsze nas zachwycają.
UsuńSerdeczności :)
Piekne miejsce, rzeczywiscie....warto tam sie udac i zobaczyc!
OdpowiedzUsuńTo prawda warto!
UsuńUwielbiam wodospady! Kiedyś wybrałam się na wycieczkę do Szwajcarii żeby zobaczyć kaskady Trummelbach i oczekiwałam czegoś w tym rodzaju, ale okazało się że płyną one w skalnych zamknietych tunelach. Było to bardzo interesujace ale nie ma to jak widok tęczy nad wodospadem... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWodospady Trummelbach zamknięte w skałach nie robią, aż takiego wrażenia, jednak na swój sposób zachwycają gdy woda spada w formie spirali.
UsuńPozdrawiam :)
Właśnie układam plan wycieczki do Austrii w weekend czerwcowy. Ten wodospad też był planowany, ale ostatecznie zrezygnowałem, za dużo atrakcji będzie w pobliżu noclegu a do wodospadu musiałbym jechać ok 170 km w jedna stronę. Ale kiedyś tam pojadę, bo jest piękny. Ładnie go pokazałaś, a te tęcze wprost bajeczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gdy będziesz planował wizytę w okolicy Innsbrucka i Salzburga, to jedna z tras prowadzi w pobliżu wodospadów, przy okazji można jeszcze odwiedzić Rattenberg. Zresztą co będę pisać, wiele ciekawych miejsc jest w tamtej okolicy jak np po stronie niemieckiej Kehlsteinhaus, dom wybudowany jako prezent na urodziny dla Hitlera.
UsuńPozdrawiam :)
Ten wodospad wygląda tak, jakby był wypełniony wrzątkiem. Wszędzie obłoki "pary". Widoki wodospadu i tęczy przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tej "pary" tam było aż za dużo. :D
UsuńPozdrawiam :)
Szum wody działa na mnie odprężająco! Uwielbiam wodospady! Świetna relacja!
OdpowiedzUsuńTo chyba na każdego tak wpływa wodospad :)
UsuńAustrię znam z pozycji autostrady, czy tez noclegów w małych uroczych miasteczkach i oczywiście Wiedeń. A Alpy, co potwierdzasz są piękne i atrakcyjne.
OdpowiedzUsuńAustria jest bardzo pięknym krajem i bardzo dużo oferuje ciekawych miejsc do zwiedzania. Warto zobaczyć coś więcej niż Wiedeń.
UsuńWodospady Krimml są wyjątkowo piękne. Z samej góry widok jest niezapomniany.
OdpowiedzUsuńGdyby szło się najpierw doliną gdzie płynie górski potok z lodowca, trudno uwierzyć , że godzinę niżej jest niezapomniane zjawisko...
Doszliście do schroniska pod szczytami? To prawie trzy godziny drogi od parkingu...Widoki?przecudne.
Serdecznie pozdrawiam.
Do schroniska nie doszłam, bo miałam za mało czasu, kolejne atrakcje tego dnia na nas czekały.
UsuńPozdrawiam :)
Super miejsce. Tak poczuć ten powiew zimnej wody, jej szum - bezcenne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda super miejsce :)
UsuńPozdrawiam :)
Chętnie wybrałabym się na wędrówkę tą ścieżką pod wodospad. Wspaniałe widoki i góry... i szmaragdowy kolor wody w rzece.. Chciałabym podarować Ci wyróżnienie (jest u mnie) za Twój wspaniały blog, który zabiera nas na pełne wrażeń wyprawy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wyróżnienie. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńPrzepięknie! Zdjęcia cudne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne!!! :D
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńLovely walk...
OdpowiedzUsuńPierre
O yes it's wonderful place.
Usuńczy w grudniu też można zobaczyć wodospad z najniższego poziomu ?
UsuńNie wiem, byłam tam latem.
UsuńJest przepięknie, mimo śnieżnej zimy doszłam do 6 poziomu aż do schroniska, warunki bardzo dobre, widoki niezapomniane, mało turystów, przeniosłam się w inny świat tylko ja i szum spadającej wody, cudnie polecam :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś zobaczyć wodospad zimą, musi to ciekawie wyglądać :)
Usuń