poniedziałek, 4 listopada 2013

Zabytkowa Kopania "Ignacy" w Rybniku Niewiadomiu

Ostatnio sprawy rodzinne nie pozwalały mi spędzać tyle czasu przy komputerze ile bym chciała i głównie ucierpiał na tym blog. Na szczęście wszystko już za mną i myślę, że będę mogła nadrobić zwłaszcza zaległości w czytaniu Waszych blogów. 

 

W ramach spotkań z cyklu "Przewodnik czeka" we wrześniu odbyło się kolejne spotkanie podczas, którego można było zwiedzić pozostałości po kopalni węgla kamiennego "Ignacy" w dzielnicy Rybnika w Niewiadomiu. 



 

Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam brać w tym udział, gdyż od dawna miałam nadzieję zobaczyć kopalnię, ale niesprzyjające godziny otwarcia uniemożliwiały mi to. 


Kopalnia "Ignacy" powstała w 1792 roku i początkowo nazywała się "Hoym" tak jak jej założyciel, pruski minister prowincji śląskiej Karl Georg von Hoym. 



Przez lata nazwa ulegała zmianie i tak w latach 1871-1922 nosiła nazwę "Hoym-Laura". Później na trochę wrócono do nazwy "Hoym", kiedy to 4 września 1936 roku na cześć prezydenta RP Ignacego Mościckiego nadano kopalni nazwę "Ignacy". 



Nie długo utrzymała się ta nazwa, bo już w latach 1939-1945 wrócono znów do pierwotnej nazwy i pełna nazwa brzmiała "Hoym grube in Lentzberg". Po wojnie znów wrócono do nazwy "Ignacy". Obecnie obiekt znamy jako Zabytkowa Kopalnia "Ignacy".

 

Przez lata równie często jak nazwa zmieniali się właściciele. Warto tutaj podać skróconą wersję historii kopani.  Wszystko zaczęło się w 1788 roku kiedy to wspomniany wcześniej pruski minister Hoym zlecił wykonanie badań geologicznych w rejonie Rybnika. 

 

W wyniku tych badani stwierdzono istnienie pokładów węgla kamiennego na terenie Rydułtów, Niewiadomia, Czerwionki i Dębieńska. 

 

Następstwem tego było wybudowanie w Niewidomiu kopalni "Hoym" nazwanej na cześć ministra. Podlegała ona zarządowi Kamery Wojenno-Dominalnej we Wrocławiu  do roku 1810, kiedy to przeszła na własność Skarbu Państwa. 

 

W 1830 roku radca Cuno z Raciborza otrzymuje nadanie praw do pola górniczego "Sylwester. W 1834 roku kopalnia została sprzedana gwarkom z kopalni "Sywlester" i od tego czasu była to kopalnia gwarecka, którą zarządzał sztygar i przestała być własnością Skarbu Państwa. 

 

 

Rok później obie kopalnie połączyły się. Kolejne połączenie nastąpiło w 1870 roku kiedy kopalnię "Hoym" złączono z kopalnią "Laura" i stąd wspomniana wcześniej zmiana nazwy od 1971 roku na "Hoym-Laura". 

 

W 1882 roku doszło do kolejnego połączenia z kopalnią "Carolus". Osiem lat później kopalnia "Hoym-Laura" zmieniła właściciela, nabył ją książę Hugo zu Hohenlohe-Ochringen. 

 

W 1913 roku kopalnia została przekazana spółce "Czernickie Towarzystwo Węglowe". Kolejna zmiana właściciela nastąpiła w 1940 roku, kiedy to koplania zostaje włączona do niemieckiego koncernu państwowego "Reichswerke Hermann Goring Bergwerksverwaltung Oberschlesien GrupaII". 

 

Po wojnie w 1945 roku kopalnię znów spotkała zmiana właściciela na "Rybnickie Zjednoczenie Węglowe" i od tego momentu istnieje jako kopalnia "Ignacy". W 1968 roku zostaje połączona z kopalnią "Rydułtowy" i funkcjonuje pod nazwą "Rydułtowy Ruch II". 



 

W dniu 11 sierpnia 1995 roku wydobyto ostatni wózek węgla. Cztery lata później zawiązuje się Stowarzyszenie Zabytkowej Kopalni „Ignacy”, dzięki któremu mamy możliwość oglądać co pozostało po kopalni. 

 

Początkowo do zwiedzania udostępnione były pokładu na poziomach 400 m i 600 m. Zostało to jednak wstrzymane i obecnie zwiedzać można jedynie zabudowę powierzchniową kopalni. 

 

W budynku administracji udostępniono wystawę poświęconą górnictwu, gdzie możemy się zapoznać z eksponatami ściśle związanymi z historią i kulturą górnictwa.

 

Główną atrakcją Zabytkowej Kopalni "Ignacy" są maszyny parowe pracujące nieprzerwanie do roku 1900 z szybu Głowacki i od roku 1920 z szybu Kościuszko. 

 

O historii kopalni i jej zabudowie oraz o maszynach opowiedział nam Alojzy Szwachuła, ze Stowarzyszenia Zabytkowej Kopalni Ignacy, opiekującego się tym miejscem. Jeżeli jesteście ciekawi przyjechać i posłuchać szczegółów.   

 

Wieża ciśnień znajdująca się na terenie kopalni powstała około roku 1888 została przekształcona w wieżę widokową. 


 


Przy dobrej pogodzie rozpościera się z niej wspaniały widok na okolice. Aby zobaczyć te wspaniałe widoki trzeba pokonać ponad 220 schodów. Warto dodać, iż kopalnia "Ignacy od 2006 roku znajduje się na trasie Szlaku Zabytków Techniki. 

 

 

W spacerze z przewodnikiem uczestniczyła telewizja TVS, która w późniejszym czasie nadała program o kopalni "Ignacy". 




28 komentarzy:

  1. Wygląda niezwykle interesująco. Niestety, ale w tej części Polski jeszcze nie byłem. Ale jeszcze to nadrobię. W takim razie zapraszam na swojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie, chętnie odwiedzę bloga :)

      Usuń
  2. Piekne zdjecia wiezy cisnien.Szkoda ,ze nie mozna zjezdzac na dolna czesc kopalni...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, ze nie można zjeżdżać pod ziemię, podobno wszystko zostało już zasypane, a co nie to pewnie woda zalała. Tam mi w każdym bądź razie powiedzieli ludzie związani z tą kopalnią.

      Usuń
  3. A tak się właśnie zastanawiałam, co tam u Ciebie i czemu tak cicho na blogu... Witaj z powrotem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dużo się działo, bo i choroba dopadła i goście nawiedzili i duża impreza rodzinna, a i odpocząć potrzebowała, żeby dojść do siebie, na szczęście już to za mną. Dziwne jak na mnie bo nawet zdjęć od początku października nie mam zgranych z aparatu, na szczęście mam pojemne karty pamięci. :)

      Usuń
  4. Te wyciągowe maszyny parowe zawsze mnie fascynują. Zainteresowanych tą tematyka zapraszam do Zabrza, są tutaj dwie kopalnie udostępnione do zwiedzania, w tym zjazdy pod ziemię. Niedługo ruszy podziemna trasa z przeprawą łodziami po Sztolni Dziedzicznej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Zabrze odwiedzę, ale muszę to w czasie zgrać, za dużo tego wszystkiego mam w planie. W tym roku jeszcze planuję cztery wyjazdy.

      Usuń
  5. Och Avelino, martwiłam się. Wczoraj zastanawiałam się dlaczego tak długo milczysz...
    Przypuszczam brak czasu i moc obowiązków...
    Przypuszczam, że wycieczka była interesująca.
    Ciekawy post.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto pójść zobaczyć i posłuchać co jest w okolicy, gdy nam to darmowo miasto umożliwia.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Dobrze Cię znowu czytać:)))
    Sądzę, że żeby wejść po tych schodach, trzeba mieć dużo samozaparcia i niezłą kondycję. Chciałabym wiedzieć, dlaczego te kopalnie są zamykane?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wejście na wieżę dla niektórych to pestka, a dla niektórych to wyczyn.
      Kopalnie zamykają gdy kończą się pokłady węgla.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Kopalnia z bogatą historią. Ciekawie wszystko opisałaś i ciekawe są zdjęcia. Ja bym ją zwiedziła tylko na powierzchni, na dół bym nie zjechała :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby była taka możliwość, to chętnie zjechałabym na dół, ale niestety już nie ma takiej możliwości, a szkoda.

      Usuń
  8. Ostatnio byłem w Tarnowskich Górach w kopalni srebra i w sztolni Czarnego Pstrąga. Szkoda, że "Ignacego" można zwiedzać tylko w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co się dowiedziałam, to jest możliwość telefonicznie się umówić i w weekend na zwiedzanie, gdy jakieś grupy przyjeżdżają.
      W czerwcu odwiedziłam Tarnowskie Góry i oba obiekty.

      Usuń
  9. Bardzo ciekawa reelacja. Grtuluje. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna wycieczka! miejsce koniecznie trzeba zobaczyć na własne oczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda warto zobaczyć na władne oczy, zwłaszcza widoki z wieży. :)

      Usuń
  11. Dobrze, że znalazł się ktoś, kto zajął się Ignacym. Inaczej pewnie wkroczyliby tam złomiarze i inni poszukiwacze przygód. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tam stale ochrona, bo złomiarze całość by wynieśli, przykre to jest. Bardzo się cieszą, że znalazła się grupa ludzi, która o to wszystko dba.

      Usuń
  12. Kopalnia wygląda bardzo okazale, pomimo upływu wielu lat. Na miano zabytku na pewno sobie zasłużyła. Fajnie jest zrobić sobie taką wycieczkę po obiekcie, który na co dzień nie jest przedmiotem zainteresowań.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kopalnie bardzo stara, jej czas zatrzymał się na "Ignacym", więc to już wiekowy zabytek. Ja mam trochę za daleko, aby urządzać sobie wycieczki po takich obiektach, ale kiedyś przy okazji pewnie zwrócę na to uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...