czwartek, 21 maja 2015

Malownicze Hřensko i Tajemniczy dom

Po obejrzeniu Pravcickiej Bramy udaliśmy się do Hřenska, gdzie mieliśmy czas wolny na zobaczenie miasteczka. Jako, że miałam wyżywienie w hotelu, to szkoda było na siedzenie w restauracji. Wybrałam się na spacer, zobaczyć to niezwykle malownicze miejsce.



Hřensko jest to niewielka wioska położona w północnych Czechach, tuż przy granicy z Niemcami. Jest najniżej położoną miejscowością w Czechach. Wioska leży w kanionie, gdzie skalne ściany górują na kilkadziesiąt metrów nad miejscowością. Budynki wyglądają jak zwieszona na skałach, a czasem wciśniętych w skalne półki. 


Gdy wysiadłam z autokaru wybrałam się na spacer, pierwszym ciekawym obiektem jaki zobaczyłam był kościół Św Nepomucena. Jak się pewnie domyślacie, oczywiście był zamknięty. Jedynie przed kościołem można było zobaczyć nadgryziony zębem czasu pomnik św Nepomucena.




Jak to w bywa w miejscowości przygranicznej, Hřensko ukochali Wietnamczycy i przygraniczny handel kwitnie. Można u nich kupić wszystko, ceny są wysokie, a towar w większości niskiej jakości. Psuje to trochę urok tej pięknej wioski.





Tak się składa, że Hřensko leży nad dwoma rzekami Kamienicą i Łabą, bo to właśnie tu Kamienica wpada do Łaby. Takie usytuowanie wioski ma swoje złe strony, bo często może być podtapiane. ostatnia wielka powódź była tutaj w 2002 roku, po której jeszcze na niektórych budynkach widać ślady. Jednak większość budynków jest odnowiona.




Gdy zobaczyłam na Łabie statek wycieczkowy, to nawet się zastanawiałam nad wybraniem się w godzinny rejs, ale zrezygnowałam, bo wolałam się przespacerować i pooglądać co ma do zaoferowania Hřensko.




Wędrując obserwujemy po obu stronach drogi i rzeki Kamienicy bardzo kolorowe i w większości bardzo zadbane budynki. Jedne są to sklepy, hotele, czasem restauracje, za to inne to domy mieszkalne.





Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że można tu spotkać roślinność górską właściwą dla wysokich partii gór, mimo, że miejscowość jest położona nisko ok 115 m n.p.m., gdyż przy niskich temperaturach między wysokimi skałami, tworzy się specyficzny mikroklimat.





Turystyczny charakter wioski związany jest z rodziną rodziny Clary-Aldringena, to oni przyczynili się do budowy dróg, hoteli i innych elementów związanych z architekturą turystyczną, jak wytyczanie ścieżek, budowanie mostków czy ustawiania poręczy.




Hřensko pełni funkcję bazy wypadowej po całej Czeskiej Szwajcarii.




Spacerując zauważyłam punkt widokowy na górze, zaciekawiło mnie jak tam można wejść.



Zapytałam o to jedną z pań z naszej wycieczki i ta zaprowadziła mnie do Tajemniczego domu, koło którego znajdują się schody, którymi można wyjść do góry. Mnie jednaj zaciekawił ten Tajemniczy dom i nigdzie dalej nie poszłam.

 


Z tablicy dowiedziałam się, że Tajemniczy dom został wybudowany w 1905 roku jako zakład przemysłowy, gdzie produkowano z karbidu i wody płynny gaz acetylenowy. Służył on do oświetlania i sprzedawano go do oświetlania budynków w sąsiedztwie oraz lokalnego kościoła. Tajemniczy dom został wybudowany w stylu średniowiecznego zamku. Został posadowiony w kanionie, w pewnym oddaleniu od innych budynków, gdyż produkcja acetylenu była bardzo niebezpieczna.


 

Doprowadzenie elektryczności zniszczyło produkcję acetylenu i budynek zaczął popadać w ruinę. W 2004 roku Tajemniczy dom został odremontowany i obecnie można sobie go wynająć jako kwaterę na urlop. Z ciekawości sprawdziłam i okazało się, że większość terminów ma zajęte.



 W rogu tarasu zauważyłam figurę, która mi na myśl przywołała wodnika.

 


Gdy podeszłam bliżej domu zauważyłam, że jako symbol na domu jest nietoperz z pająkiem, a w oknach siedzą koledzy wodnika.

 

 

 

Stojąc koło domu zobaczyłam schody, które prowadzą na górę, na punkt widokowy. Okazało się, że idąc na punkt widokowy, po drodze można zobaczyć jeszcze stary, zniszczony cmentarz.

 



Poszłam kawałek do góry, ale szybko się wróciłam, bo byłam zmęczona i nie miałam siły się wspinać po licznych schodach. Jednak gdy będę tutaj następnym razem, to się tam wybiorę.



 

Schodząc z bocznych schodów zauważyłam w skale otwory i gdy podeszłam bliżej okazało się, że figurki z domu mają kolegów. Okazało się że każdy otwór jest zamieszkały przez kamienną figurkę.

 



 Z bliska okazało się, że są podobne, ale jednak każda figurka była inna.

 

 


Stojąc przy domu mamy wspaniały widok na okolicę. 


Jeszcze raz rzut oka na ciekawą zabudowę w Hřensku i nasz czas wolny w tym miejscu dobiega końca i wyruszamy do hotelu na kolację.




Na prawym brzegu Łaby znajdowało się czesko-niemieckie drogowe przejście graniczne pomiędzy Schmilka a Hřensko.


Wracając do hotelu zrobiłam jeszcze parę zdjęć z autokaru. Rzepak tak pięknie wyglądał na tle zieleni i niebieskiego nieba. Fajnie też wyglądają wiatraki w Niemczech, tuż przy granicy z Polską.



 

 Po drodze mijaliśmy samochód wiozący budkę z lodami w kształcie latarni. 





Widać już nasz hotel, więc drugi dzień majówki dobiega końca. Już wkrótce zaproszę Was na relacje z trzeciego dnia w Niemczech.


Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiane komentarze. Zapraszam ponownie.

15 komentarzy:

  1. Jejku jak tam ślicznie. Zauroczyło mnie to miasteczko. Ta wietnamska wystawka faktycznie trochę psuje malowniczy krajobraz, ale na tym zdjęciu zatrzymałam się na chwilę( zanim przeczytałam Twój opis) myśląc - a co tu jakoś tak po Japońsku;)))
    Tajemniczy domek jest uroczy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...ależ pięknie! Ten "Tajemniczy dom" jest po prostu jak wyjęty z bajki, pięknie wkomponowany w otoczenie :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieziemsko wygląda przy tej skale. Trochę jak w Hobbicie :) Wspaniałe miasteczko. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna wyprawa Avelino. Zachęciłaś mnie do zobaczenia w przyszłości tego miejsca. Na pewno stragany, handel psują widok, z 2 jednej strony jednak, być może dla tych ludzi jest to źródło utrzymania... Taki świat...
    Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne miejsce.., byłam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurde ale tam pieknie!!! też bym z chęcią wybra się tam na wycieczkę <3
    Ps. Dziękuję za gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejciu, jak ja lubię zwiedzać i czytać takie posty :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne miasteczko!
    Nie wiem co najpierw skomentować, żeby za długo nie było. Wszystkie zdjęcia są śliczne, miasteczko jak z bajki. I te skały pomiędzy domami....Cudnie jest po prostu.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Malowniczo, kolorowo, przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie bardzo malowniczo :) Zafascynowały mnie te kamienne figurki, co za postacie przedstawiają? Bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ tam jest cudownie. A ten tajemniczy dom taki bajkowy...super spacer!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie tam, naprawdę pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Imponujące, Avelina !!Chciałbym odwiedzić miejsce. Narutaleza i wiele historii w tych skał.
    Dobry weekend.
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak tam pięknie :-)
    Super zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny ten dom, jakoś go nie pamiętam, może był w remoncie? A widok z wyhlidki wart był wspinaczki, możesz u mnie zobaczyć na blogu.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...