czwartek, 19 września 2013

Bachus w Zielonej Górze

Po przejściu korowodu o którym pisałam w poprzednim poście, wybrałam się na zwiedzanie miasta. W czasie mojego spaceru trafiłam pod pomnik Bachusa w centrum miasta. 

 

Przy okazji dowiedziałam się, że oprócz tego pomnika jest sporo malutkich Bachusików w całym mieście. Kawałek dalej na jednym ze straganów rozdawali materiały reklamowe i w jednym z nich była mapa centrum Zielonej Góry z zaznaczonymi Bachusikami co ułatwiło mi poszukiwania. 



Pomnik boga winorośli i urodzaju Bachusa siedzącego na beczce powstał we wrześniu 2010 roku. Znajduje się u zbiegu ulic Żeromskiego, Kupieckiej i Alei Niepodległości. Autorami pomnika są krakowscy rzeźbiarze Jacek Gruszecki i Robert Dyrcz.  

 

Pomysł powstał w 2009 roku, aby zrobić Bachusikowy deptak. Przypadł on do gustu zarówno władzom miasta jak i mieszkańcom. Początkowo Urząd Miasta sfinansował pierwsze cztery figurki Bachusików. 

 

Pomysł tak się spodobał, że obecnie w Zielonej Górze po całym centrum miasta rozmieszczonych jest 28 figurek Bachusików. 



Z gazetki winobraniowej dowiedziałam się, iż pięć figurek sfinansowało miasto, a dwie figurki. współfinansowało, jeden Bachusik powstał ze środków unijnych.

 

Z wyliczeń wynika, że aż 20 figurek całkowicie sfinansowały osoby prywatne lub firmy z własnych środków.



Oglądając zdjęcia w domu okazało się, że pierwszy Bachusik na mojej drodze trafił się już przy Palmiarni, ale nieświadoma zrobiłam mu zdjęcie, bo fajne wyglądał.



Wandale nie próżnują w Zielonej Górze, bo z jednego z Bachusików zostało tylko tyle, reszta została skradziona.

 

 Figurki są odnawiane i od nowa stawiane jeśli chodzi o te zniszczone. Jednak przykro jest, że wandale nie niczemu nie odpuszczą.



Bachusik Ciekawek podgląda, a może raczej powinnam napisać pilnuje pozostałości starych murów przy ratuszu na starym rynku.



Figurka Bachusika Clubikusa jako jedyna znajduje się w pomieszczeniu. Początkowo stał pod schodami w klubie Pinakolada, a teraz znajduje się w barze Czar PRL-u gdzie zdobi ścianę.



Chodząc po miescie co rusz znajdowałam nowe figurki.

 

 Nie zawsze wystarczyło patrzyć pod nogi, czasem Bachusika można było spotkać wysoko u góry.

 

Bachusik Będzibeczek zadba o ratusz i jego pracowników, kulając beczkę po schodach do ratusza. 

 

To już ostatni pokazany przeze mnie Bachusik, a więcej musicie sami reszty poszukać na ulicach Zielonej Góry.

 

A na koniec duży Bachus nocą.



Dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu i pozostawione komentarze.

54 komentarze:

  1. Piękne polowanie na bachusiki. Nigdy ich tyle nie widziałem w Zielonej Górze, choć to moje miasto powiatowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki tam nie pojechałam to nie wiedziałam, że w ogóle istnieją. :)

      Usuń
  2. I nic się nie przyznałaś że byłaś????? Mogłyśmy się spotkać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam o tych Bachusikach:) jak pojawię się w Zielonej na pewno poszukam! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na święcie wina dostałam gazetkę z mapą bachusików, więc miałam ułatwione zadanie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Nie wiedziałam, że takie figurki można w Zielonej Górze zobaczyć, ładnie je upolowałaś i obfotografowałaś :) Trochę kojarzą mi się z Wrocławskim i krasnoludkami :) Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi przyszły na myśl wrocławskie krasnale gdy je zobaczyłam.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Tak jak wrocławskie krasnoludki, pewnie będzie ich przybywać i i będą niedługo organizowane specjalne imprezy na ich cześć. Mnie się podobają bardzo i chyba nawet bardziej niż krasnale. Oto sposób, jak zrobić atrakcję w mieście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niech organizują, przynajmniej jest promocja miasta.

      Usuń
  6. Hej :)
    Mieszkam w Zg ale na winobraniu w tym roku nie byłam. Co roku jest to samo, więc nie ma po co chodzić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to nie ma po co chodzić, win pokosztować i dobrze się bawić.

      Usuń
  7. Rewelacyjne te figurki. Bardzo mi się podoba pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też tak uważam. Rewelacyjne. Ktoś miał doskonały pomysł.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś na wzór krasnali z Wrocławia. Bardzo ciekawe te figurki w różnych, często śmiesznych scenkach. Popieram takie idee.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też popieram, miałam fajną zabawę szukając kolejnych figurek po mieście.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Widziałem ostatnio podobne figurki w Szczytnie. Wspaniała sprawa. Jest to dosyć zabawne i urozmaica zwykłość ulicy.
    Martwię się tylko, żeby to nie przybrało rozmiaru epidemii i nie rozlało się na cały kraj - wtedy spowszednieje do reszty.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią co za dużo to niezdrowo :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Ojej, fajne te Bachusy! Nie miałam pojęcia, że aż tyle ich jest w Zielonej Górze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy post. Dziękujemy za dzielenie Avelina.
    Zdjęcia są świetne!!!!
    I bardzo zadowoleni widząc wszystkie te posągi Bachusa.
    Miłego weekendu.
    Pocałunek.

    OdpowiedzUsuń
  13. ale śmieszni kolesie :D
    Najbardziej podoba mi się ten wspinający ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duża frajda jest w szukaniu kolesi po mieście :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Fajne figurki, podobne do krasnali wrocławskich :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy o Bachusikach nie słyszałam - bardzo fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny - miasto ma czym przyciągać turystów :)

      Usuń
  16. Świetne te Bachusiki- zbereźniki. Obiecałam sobie, że w przyszłym roku na pewno trafię do Zielonej Góry na to święto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się wybrać, a przy okazji jakąś winnicę zobaczyć, my niestety nie mieliśmy na to czasu.

      Usuń
  17. Genialne! Lepsze od wrocławskich krasnali.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale genialne!

    Są urocze tak jak wrocławskie krasnale! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U nich bachusiki, u nas krasnale:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne, po prostu bombowe...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bachusy rewelacyjne, dzięki Tobie w ogóle dowiedziałam się, ze takie w Polsce są. Dziękuję! :)
    Jestem ciekawa czy bachantki też się pojawiają w odpowiednim czasie ;)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może z czasem bachantki też zawitają do ZG ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  22. Fantastyczna prezentacja, fantastyczne zdjęcia, znakomite pomysły:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny pomysł... oczywiście kojarzą się z wrocławskimi krasnalami. Może nawet mi się bardziej podobają te z ZG?
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  24. Moje pierwsze skojarzenie, to też wrocławskie krasnale ;) Oczywiście inicjatywa mi się podoba :) Jak będę mieć okazję odwiedzić Zieloną Górę, to z pewnością poszukam figurek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się rozejrzeć na miejscu, zawsze się coś wypatrzy :)

      Usuń
  25. Super upolowałaś te bachusiki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Właściwie to trudno ich nie znaleźć, bo są wszędzie, ale prawdę mówiąc, jak również myślę o jakimś wypadzie, to może akurat się wszystko uda. Na razie czytam o ZG na stronie Zielonogórski https://zielonogorski.pl/ . Moim zdaniem to całkiem przystępny serwis.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Komentarze od anonimów będą kasowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...