Ostatnio ciągle jestem w rozjazdach, każdy weekend mam rozplanowany. Tak się złożyło, że w ostatnią niedzielę nie miałam co robić, wystarczyło parę chwil w internecie i znalazłam informację o odbywającej się po raz kolejny w Rybniku wystawa kotów rasowych.
Organizatorem wystawy było Stowarzyszenie Miłośników Kotów Cat Club Rybnik.
Wystawa odbywała się w sali gimnastycznej jednej z rybnickich szkół. Niestety w upalny dzień lokalizacja była nietrafiona, bo ja wytrzymałam tam zaledwie pół godziny i musiałam wyjść, choć nie byłam zadowolona z ilości zdjęć. Podziwiam wystawców jak tam wytrzymali w tym dusznym nagrzanym pomieszczeniu. A szkoda mi było kotów, widać, że upał dawał im się we znaki.
Niektóre kotki rozkosznie rozłożyły się w swoich klatkach i miały to całe zamieszanie z konkursem i ten mega upał gdzieś.
Były kotki które ładnie pozowały w ramionach swoich właścicieli, który przy okazji opowiadali jakie nagrody zdobyli ich pupile.
Większość kotów siedziała w klatkach, bo strach było, że uciekną, gdyż wszystkie drzwi były otwarte na oścież.
Do niektórych wystawców można było podejść i zrobić kotkowi zdjęcie przy otwartej klatce, za co im jeszcze raz dziękuję.
Na tym kończę zdjęcia z tegorocznej wystawy. W tym roku w lipcu byłam jeszcze na jednej wystawie, ale czego to się niebawem dowiecie.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiane komentarze. Zapraszam ponownie.
Luuuubię kotki, chociaż te łyse tak niekoniecznie ;-) Ale kot to kot. I wpis cały jest the best :) Dzięki za te kocie fotki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście uwielbiam koty i zawsze bywam na wystawach kiedy odbywają się w moim mieście. U mnie wystawy odbywają się na Targach Kielce więc warunki są znakomite. Hale są ogromne i klimatyzowane. Można wtedy zobaczyć najprzeróżniejsze gatunki tych bardzo ciekawych zwierząt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko;-)
Słodziaki... Szkoda że nie wiedzieliśmy o wystawie :)
OdpowiedzUsuńKoty mają dla mnie coś niepokojącego w oczach. Czasem się ich boję, a już na pewno im nie ufam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie koty:)
OdpowiedzUsuńKocia arystokracja :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Śliczności... Chociaż trochę mi szkoda zwierzaków z wystaw. Nie wszyscy, ale wielu właścicieli podchodzi do nich trochę przedmiotowo...niestety.
OdpowiedzUsuńNie ma co w domu siedzieć, zawsze coś fajnego można znaleźć i widzę Tobie się to udało!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kotami.
OdpowiedzUsuńCałym sercem darzę psiaki.
Pozdrawiam:)*
Ja też jednak zdecydowanie jestem za psiakami, choć wystawa kotów ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNo to byłyśmy tak blisko...
OdpowiedzUsuńJa wolę bardziej psy, ale koty też lubię. Świetne zdjęcia.
Moc pozdrowień :)
Jako gospodyni domu gdzie na prawach równości żyją trzy koty obejrzałam fotki z ogromną przyjemnością. Koty uwielbiam zresztą wg chińskiego horoskopu urodziłam się w roku kota co usprawiedliwia fakt że zawsze chodzę własnymi drogami...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKocie miss. Nie wszystkie mi się podobają, ale wszystkie są interesujące.
OdpowiedzUsuńLubię te bardzo futrzaste. Fajna relacja :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zagościłabym na takiej wystawie..
OdpowiedzUsuńAch dziękuję za kotełki! :) :) :) Najbardziej lubię te puszyste, choć wkurza mnie zwykle sierść na moich ubraniach. I tak moja gadzinka jest najpiękniejsza, najkochańsza i w ogóle naj, bo moja :) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne koty <3 Uwielbiam te stworzenia. Te na twoich zdjęciach nadają się idealnie na fototapety na ścianę Młodzieżowe trendy ciągle się zmieniają ale koty zawsze będą na topie :). Muszę kiedyś wybrać się na taką wystawę.
OdpowiedzUsuń