W Szaflarach otwarto tego roku w lutym nowe baseny termalne o nazwie Gorący Potok. Mieszkając w sąsiedztwie w Białym Dunajcu grzechem byłoby nie pojechać zobaczyć co mają do zaoferowania nowe termy. Termu Gorący Potok znajdują się w Szaflarach koło starych Term Podhalańskich.
Będąc na wycieczce, w drugi dzień po spacerze na krokusy w Dolnie Chochołowskiej, mieliśmy do wyboru albo trzy godziny na basenach w Szaflarach albo dwie godziny na spacer po Krupówkach.
Nasza grupa podzieliła się na pół i zawieźli nas do Szaflar, a reszta pojechała do Zakopanego. Na miejscu okazało się, że sama idę go nowych term, a reszta zdecydowała się na stare termy.
Przy kasie można zapoznać się ze składem mineralnym wody oraz temperaturach jakie w danym dniu panują w poszczególnych basenach.
Zakupiłam bilet na dwie i pół godziny i poszłam na rekonesans, za zadanie miałam opowiedzieć co też tam takiego ciekawego jest.
Poszłam do szatni, ale mają katastrofalnie małe szafki, bo jak włożyłam trapery, ubranie, torebkę i ręcznik to kurtkę musiałam już na siłę wpychać, żeby zamknąć szafkę. Gdybym miała torbę basenową, którą zwykle biorę, to nie byłabym w stanie zapakować się do szafki. Tutaj rada, brać ze sobą absolutne minimum rzeczy, bo nie będzie gdzie ich schować.
Dobrą wiadomością jest to, że można sobie na miejscu wypożyczyć za opłatą ręcznik i szlafrok.
Fajne jest też to, że na miejscu za wszystko płaci się zegarkiem, a wychodząc reguluje się w kasie rachunek.
Szybko się przebrałam i do wody, a woda jak widać po unoszącej się parze jest bardzo ciepła, fajna spawa w taki chłodny dzień jaki był wtedy.
W termach przygotowywane są też inne atrakcje oprócz basenów, jest przygotowywany park linowy oraz zjeżdżalnie.
W basenach znajduje się gorąca woda geotermalna, która zasilając termy ma ok 60 stopni Celsjusza i później jest schładzana do temperatury 32-39 stopni.
Są jednak miejsca gdzie ta temperatura wody jest wyższa. Były dwa takie miejsca gdzie woda była dla mnie za gorąca. Miałam wrażenie, że się tam ugotuję.
Za dodatkową opłatą można skorzystać z części term z saunami, kąpielą borowinową, parną chata i jacuzzi. Jako, że nie chodzę do sauny, bo moje serducho tego nie lubi, to nie szłam tam.
Bardzo dobrze czułam się w tym basenie, gdzie woda była bardzo ciepła, ale nie za gorąca. Dodatkową atrakcją były otwory na różnych wysokościach z wodą pod ciśnieniem, dzięki czemu możemy wymasować różne części ciała.
Na terenie całego kompleksu znajduje się kilka punktów gastronomicznych, gdzie można kupić różne napoje. Jak widać chętnie ludzie pili piwo w basenie i korzystali z wodnych masaży.
Na terenie term przygotowane są miejsca do siedzenia z wykorzystaniem naturalnych materiałów takich jak kamień. Jestem ciekawa jak się to sprawdzi w upalny dzień, czy będzie można usiąść na rozgrzany kamień.
W tym basenie spędziłam najmniej czasu bo było mi tu troszkę chłodno, kiedy posiedziałam w gorącej wodzie. Jak się okazuje jestem zbyt ciepłolubna. Za to ten basen nadawał się bardzo dobrze do pływania.
Na koniec mojego spaceru poszłam do basenu znajdującego się na środku term, gdzie było to drugie miejsce dla mnie ze zbyt gorącą wodą. Nie byłam w stanie się tutaj zanurzyć w basenie z siarkową wodą. Jednak amatorów kąpieli tu nie brakowało.
Za to znajdujący się obok basenu mały zbiornik z troszkę chłodniejszą wodą wyglądał bardzo zachęcająco. W środku siedzi się na wielkich kamieniach. To miejsce mi bardzo odpowiadało.
Mimo, trwającej nadal rozbudowy trzeba przyznać, że bardzo mądrze wykorzystane są lokalne naturalne materiały takie jak drewno i kamień.
Wszystkich basenów jest 18 i wszystkie są basenami zewnętrznymi. Uważam, ze jest to zaleta przy basenach z gorącą wodą.
Warto wspomnieć, że w basenach znajduje się woda geotermalna, która ma właściwości lecznicze. Zdarzają się ośrodki, gdzie wykorzystywana jest zwykła woda wodociągowa, a tylko podgrzana woda geotermalną. Tutaj na szczęście możemy skorzystać z właściwości leczniczych.
W restauracji można wypić kawę i zjeść deser, można też skorzystać i zjeść na miejscu obiad. Ja zdecydowałam się na pierwszą opcję, bo obiad mieliśmy w naszym ośrodku.
Bardzo ciekawe są wykończenia z drewna, wystarczy dobrze się rozejrzeć i zawsze można coś ciekawego zobaczyć.
Gdy mój pobyt dobiegał końca, to włączyli przy wejściu gejzer wody wytryskający z kamienia.
Czas pobytu się kończy i trzeba iść się przebrać, bo za pół godziny ma przyjechać po nas autokar.
Czas na basenie się skończył, teraz zostało pójść do kasy i uregulować rachunek z restauracji oraz przedłużony o pół godziny pobyt. Chętnie tu znów wrócę jak otworzą kolejne atrakcje. Pytałam w kasie ma to nastąpić jeszcze do wakacji
Jeszcze na chwilę poszłam zobaczyć do Term Podhalańskich, tam spotkałam się z resztą grupy i wkrótce przyjechał po nas autokar.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.
Bardzo fajne miejsce :) Chętnie byśmy się w takich termach popluskali. :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa relacja :) Piękne zdjęcia :) Też chętnie popływałabym w tych termach :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnam pewne termy z mojego województwa, ale o nich było głośno, więc pominę. Ciekawa relacja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJejku, ale bym się potaplała w takich źródełkach, zwłaszcza, że pogoda dzisiaj nie rozpieszcza:(
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce! Aż chce się tam być :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce! jestem na wielkie TAK!
OdpowiedzUsuńBardzo tam fajnie- zawitam przy najbliższej okazji:)
OdpowiedzUsuńAleż tam ładnie i tak...po swojsku:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się tam wybrała, bo lubię się czasem zrelaksować w termach... :)
OdpowiedzUsuńZobacz ile dobrego: wygrzałaś się zrelaksowałaś, a przy okazji pokazałaś nam takie ciekawe miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy w żadnych termach nie byłam ale jestem przekonana, że to jest jedno z miejsc, gdzie człowiek czuje się jak w niebie :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Świetne miejsce na kilka dni całkowitego relaksu;))
OdpowiedzUsuńBesos.
Czy są w Gorącym Potoku są kryte baseny (termy)???
OdpowiedzUsuńNie
UsuńBrr, nie moje klimaty, nie lubię gorących wód ani wysokich temperatur;(
OdpowiedzUsuń:)
Bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem przyjemnie i przyznam, że nie miałem pojęcia o istnieniu tych basenów termalnych :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego miejsca.
OdpowiedzUsuńChętnie bym się tam wybrała.
Pozdrawiam:)*
Miejsce znakomite, tylko korzystać.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa relacja, śliczne i zachęcające zdęcia.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-))
Świetna relacja z pobytu, dobrze jest dowiedziec się czegoś z perspektywy użytkownika :)
OdpowiedzUsuńWypoczynek na basenie nie ma sobie równych.
OdpowiedzUsuńMysle ze trzeba zobaczyc I ocenic, konkurencja na podhalu jest duza , czasami negatywne opinie nie musza byc do konca prawdziwe
OdpowiedzUsuńBardzo piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
A czy są kryte baseny , czy tylko na polu?
OdpowiedzUsuńPija piwsko i sikaja pod siebie. Praktyczne.
OdpowiedzUsuń