Podczas jednego z wyjazdów z PTTK-iem z Gliwic po Ziemi Zagłębiowskiej na chwilę zatrzymaliśmy się w Siemianowicach Śląskich na Cmentarzu żołnierzy niemieckich. Cmentarz powstał w 1998 roku, za sprawą Volksbund
Deutsche Kriegsgraberfursorge e. V. (Ludowego Niemieckiego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi). Jest to organizacja, która utrzymuje się ze składek i darów ponad miliona członków i ofiarodawców. Zajmuje się ok 720 cmentarzami wojennymi w 43 krajach, na których pochowano ok 2 miliony żołnierzy.
Cmentarz w Siemianowicach zajmuje powierzchnię 3,4 ha, znajduje się na terenie leśnym pomiędzy dwiema głównymi drogami, a obok planowane jest umieszczenie cmentarza komunalnego. Są tu pochowani żołnierze niemieccy, polegli na terenie południowej Polski, a dokładnie na terenach województw: śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i południowej części łódzkiego. Obecnie pochowanych jest tu ok 30 tysięcy żołnierzy, a cmentarz może pomieścić ich ok 35-40 tysięcy.
Wchodząc przez bramę na teren cmentarza od razu trafiamy na niewielki budynek, w którym znajduje się Izba Pamięci. W dniu, kiedy tam byłam, pomieszczenie to było zamknięte, może spowodowane to było tym, że to była sobota i na dodatek wczesna godzina poranna. Przewodnik opowiedział nam, iż w środku mieszczą się księgi pamiątkowe oraz rzeczy zebrane z cmentarza jak zdjęcia, pamiątkowe kamienie z imionami lub sentencjami, itp.
Idąc dalej drogą dochodzimy do wielkiego krzyża. W podstawie krzyża znajdują się napisy w języku polskim i niemieckim informujące o tym, iż są to żołnierze niemieccy, którzy zginęli w latach 1939 - 45. Podane są również miesjcowości gdzie dokonywano ekshumacji.
Na terenie całego cmentarza ustawione są kamienne tablice. Na jednych umieszczono nazwy miejscowości gdzie w kolejnych latach dokonano ekshumacji. Na innych umieszczone są nazwiska pochowanych tu żołnierzy. Na tablicach znajdują się tylko imię i nazwisko żołnierza oraz data urodzenia i śmierci. Zgodnie z porozumieniem, na mocy którego powstał cmentarz, nie ma informacji o stopniu wojskowym, ani formacji do której należeli polegli żołnierze.
Oprócz tablic na terenie cmentarza znajdują się co jakiś czas po trzy kamienne krzyże. Jeden jest większy krzyż, a dwa mniejsze. Bardzo malowniczo to wygląda.
Parę minut spędzonych na tym oto cmentarzu, pozwala poznać kolejny ułamek historii. Przyznam się, że wcześniej nie wiedziałam, że w ogóle taki cmentarz istnieje. A tu dopiero dowiedziałam się, że nie tylko ten jeden istnieje, ale na terenie naszego kraju znajduje się jeszcze 12 innych cmentarzy. Powstały one na mocy porozumienia z 1989 roku podpisanego przez ówczesnych szefów rządów Polski i Niemiec: Tadeusza Mazowieckiego i Helmuta Kohla w Krzyżowej. Na temat samego porozumienia słyszałam wcześniej, będąc w Krzyżowej, ale o tym to już może kiedy indziej napiszę.
Witaj Avelino!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że odwiedziłaś mój blog.
Mam nadzieję, że nie jest to jednorazowa wizyta.
Mam zasadę, że odpowiadam na każdy komentarz.
I chociaż mieszkam niedaleko Siemianowic nie znałam tego miejsca. Ciekawa, bardzo interesująca historia.
Twój blog jest bardzo interesujący. Z ogromną przyjemnością poświęcę mu więcej czasu.
Serdecznie pozdrawiam
Serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuń...i bardzo dobrze, że i niemieckie cmentarze wojenne istnieją...wiem, że dla wielu stanowią sól w oku, że wielu chciałoby je zrównać z ziemią...winna temu jest historia, nastawienie negatywne do narodu Niemieckiego ale również to, że żyją dotąd ludzie, którym Niemcy wyrządzili wiele szkód...ja jednak wychodzę z założenia, że mimo wszystko im również należy się grób, godny pochówek przysługuje każdemu bez względu na czyny jakie popełnił, bez względu na narodowość, wyznanie...bez względu na wszystko!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w całości z tym co napisałaś, każdemu należy się godny pochówek.
UsuńA dlaczego nie ma w Siemianowicach cmentarza poległych Polaków, tylko
OdpowiedzUsuńtym sługom (nie z ich winy) hitlerowskim należy się hołd? Może Pruski!!!
Polacy ( w mniemaniu Angeli Merkel ) nie zasługują na upamiętnienie śmierci
naszych ojców,braci, synów,
ich bohaterskiej walki o Ojczyznę ,Naszą Polskę. Niemcy zafundowali
Polsce cmentarz w Siemianowicach , Proponuję na gruzach Berlina
wybudować jeszcze większy cmentarz ,zapłaci za to ten ,który to zaakceptował w Siemianowicach.
Uważam, że każdy ma prawo do pochówku, a każde miejsce jest dobre, dlaczego więc nie Siemianowice.
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy można poprzez stronę internetową sprawdzić nazwisko poszukiwanej osoby?
Byłem na tym cmentarzu . Z mojej rodziny bliski spoczywa w okolicy na podobnego cmentarza w Rosji.Jeszcze czeka na ekshumację i przeniesienie na te zbiorczy cmentarz- dokładnie taki sam jak ten w Siemianowicach!!!Udało mi się uzyskać zdjęcia z tamtego cmentarz - przysłał mi je rosyjski dziennikarz.
OdpowiedzUsuńwielu polaków nie będąc Niemcami ,też polegli za Niemcy nie mając takich grobów ,siłą wcielani do niemieckich armii 2 wojny mineły a pamięć się należy każdemu
OdpowiedzUsuńznajdzie się dwóch głupich polityków po obu stronach barykady i są takie miejsca na świecie jak to w siemianowicach. + wszędzie na świecie są takie cmentarze i muszą odstraszyć ludzi żeby nie walczyć już za propagande
UsuńDziś 1.11 odwiedzając cmentarze bliskich- jadąc z Bytomia do Będzina zobaczyliśmy strzałkę "cmentarz żołnierzy niemieckich".
OdpowiedzUsuńDuży, zadbany teren.Cisza. Wokół krzyża pojedyncze znicze.
Jeśli ktoś chce ganić,krytykować niech zerknie na daty urodzenia tych żołnierzy- 1918, 1913.. Dzieci
W Dęblinie znajdzież również cmentarz rosyjskich żołnierzy
OdpowiedzUsuń