Rok temu w sylwestra odwiedziłam Sanktuarium bł Wincentego Kadłubka w
Jędrzejowie. Była to już kolejna moja wizyta w tym miejscu, ale pierwszy
razu udało się wejść na teren klasztoru i zejść do podziemi w
towarzystwie mnicha, który wiele opowiadał o historii tego miejsca.
Bardzo interesujące było zobaczenie miejsca od których zaczęła się historia
tego sanktuarium.
Powstanie pierwszego kościoła datowane jest na rok 1110, kiedy to
powstał jednonawowy kościół pw św Wojciecha lub św Andrzeja. Do dziś
przetrwała wieża i fragment apsydy z tej romańskiej świątyni,
konsekrowanej przez krakowskiego biskupa Maurusa, warto też wspomnieć,
że jego następca uposażył kościół. Oprócz kościoła istniała tu
rezydencja rodu Jaksów-Gryfitów i prawdopodobnie była siedzibą
krakowskiego kanonika Janika Jaksy-Gryfity, późniejszego arcybiskupa
gnieźnieńskiego, który wraz z bratem Klemensem z Klimontowa, palatynem
krakowskim, ufundował pierwszy na ziemiach polskich klasztor cystersów.
Pierwsi cystersi przybyli do Brzeźnicy, bo tak wówczas nazywały się
te tereny, z Morimond w Szampanii, pod przewodnictwem o. Mikołaja.
Klasztor został założony w 1140 roku jako 21 filia Morimondu, która
otrzymała nazwę Morimoud Minor. Fundator Janik uposażył klasztor ośmioma
wsiami, pochodzącymi ze swej ojcowizny oraz podarował wspomniany
wcześniej romański kościół, a biskupi krakowscy nadali klasztorowi
dziesięciny z kilku wsi.
Klasztor w roku 1149 otrzymał akt erekcji do
rangi opactwa, a w tym samym czasie Bolesław Kędzierzawy nadał przywilej
fundacyjny, zwalniając od danin i ciężarów książęcych. Uroczystej
konsekracji nowego kościoła, poświęconego Wniebowziętej
Najświętszej Maryi Pannie, patronce zakonu cysterskiego, dokonał w 1210
roku biskup krakowski Wincenty Kadłubek.
Warto wspomnieć, że opactwo rozwijało się prężnie, dzięki czemu
utworzono filie w Ludźmierzu na Podhalu w 1235 roku i w Rudach w
1252 roku.
Cystersi
od samego początku podjęli swoje obowiązki zakonne, a także zgodnie z
zasadą "ora et labora", działalność gospodarczą i intelektualną. Zajęli
się również organizowaniem osady, którą nazwali Jędrzejów, na cześć św
Andrzeja Apostoła, patrona wschodu, gdzie cystersi prowadzili misje.
Jędrzejów z klasztornej osady stał się miastem i w 1271 roku książę
Bolesław Wstydliwy nadał przywilej lokacyjny na prawie średzkim.
Wiek
XV to był czas zmian w klasztorze, zaczęło się od tego, że ówczesny
opat Mikołaj Odrowąż z Rembieszyc stworzył plan gruntownej przebudowy
klasztoru i modernizacji kościoła. W wyniku tego przebudowano klasztor z
krużgankami, wybudowano budynek opatówki z hospicjum.
Natomiast w
romańskim kościele w wyniku modernizacji wprowadzono gotyk. Do prac
artystycznych w opactwie zatrudniono mistrzów, pracowali tu między
innymi Wit Stwosz i krakowscy złotnicy. W wieku XVI po okresie stagnacji
spowodowanej reformacją, opactwo jędrzejowskie na nowo odzyskało swoje
znaczenie i
funkcjonowało nieprzerwanie do czasów rozbiorów.
Do upadku klasztoru
przyczynił się potop szwedzki, kiedy ograbiono klasztor oraz dwa pożary w
1726 roku, kiedy to spłonął kościół i 1800 roku kiedy to spłonęło
archiwum i biblioteka, w której przechowywano m.in. list św. Bernarda do
cystersów jędrzejowskich, a
także oryginał „Kroniki Polski” Wincentego Kadłubka. Po tych
wydarzeniach opactwo nie wróciło już do swojej świetności.
W 1819 r. car
Aleksander I dokonał kasaty zakonu, mnisi mogli jednak zostać w
klasztorze. W 1831 w
budynkach poklasztornych powstał szpital wojenny, a ostatni cysters
Wilhelm Ulawski zmarł w 1855 roku. Później klasztorem opiekowali się oo.
reformaci. Gdy w 1870 r. Jędrzejów utracił prawa miejskie reformatów
usunięto z klasztoru za poparcie powstania styczniowego.
W 1872 r. władze rosyjskie umieściły w gmachu poklasztornym męskie
seminarium
nauczycielskie. Pod
koniec XIX wieku udało się w dawnym opactwie powołać do życia filię
kościoła Trójcy Świętej. W 1913 roku, dzięki biskupowi kieleckiemu
Augustynowi Łosińskiemu, utworzono samodzielna parafię, którą prowadził
kler diecezjalny.
Cystersi wrócili do Jędrzejowa dopiero w 1945 roku, dzięki staraniom
biskupa Czesława Kaczmarka.
Przybyli ze swojej dawnej fili - opactwa w Szczyrzycu. Początkowo
utworzono przeorat zależny podległy Szczyrzycowi, dopiero w 1953 roku
klasztor jędrzejowski został podniesiony do rangi przeoratu, a w 1989
nadano mu ponownie rangę opactwa.
Jak już piszę o klasztorze w Jędrzejowie, to warto też wspomnieć postać
Wincentego Kadłubka, który spędził tu pięć lat swego życia. Urodził się
pomiędzy 1150 - 1160 r prawdopodobnie we wsi Karwów koło Opatowa w
rodzinie szlacheckiej, ale na temat jego urodzenia jest wiele teorii. W
1215 roku był jednym z ojców soborowych na IV Soborze Laterańskim. Wprowadził w Polsce zwyczaj palenia wiecznego światła przed Najświętszym Sakramentem. Kadłubek
wraz z Henrykiem Kietliczem był przywódcą obozu reformatorskiego w
polskim kościele, którego główną ideą było wprowadzenie celibatu i
uniezależnienia kościoła od władzy świeckiej. Niestety upadek tego obozu
w 1217 roku
był główną przyczyną rezygnacji Kadłubka z funkcji biskupa krakowskiego. Na swoje dalsze życie wybrał klasztor w Jędrzejowie, gdzie
udał się pieszo. Na jego powitanie wyszli mnisi z klasztoru i około
kilometra od klasztoru w miejscu spotkania został usypany Kopiec
spotkania.
Przebywając w klasztorze w Jędrzejowie na polecenie księcia Kazimierza
II Sprawiedliwego spisał po łacinie "Kronikę Polski". Dzieło to liczyło
cztery księgi i opisuje historię dziejów Polski od czasów pradawnych do
czasów jemu współczesnych.
Wincenty Kadłubek zmarł w klasztorze w Jędrzejowie w 1223 roku.
Początkowo pochowany w prezbiterium kościoła, a dopiero w 1633 roku ekshumowany i złożony w marmurowej trumnie przed ołtarzem Ukrzyżowanego. Obecnie doczesne szczątki Kadłubka spoczywają w kaplicy bł.
Wincentego Kadłubka w kościele cystersów w Jędrzejowie, złożone w posrebrzanej trumience wykonanej w 1768 roku. Po śmierci cieszył się lokalnym kultem, lecz dopiero w 1764 roku został beatyfikowany.
Jeszcze krótkie zerknięcie na jędrzejowski rynek i ruszamy w dalszą drogę. Po powrocie przeczytałam, że 2 stycznia 2016 bł. Wincenty Kadłubek został ogłoszony Patronem Jędrzejowa.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiane komentarze.
Ciekawa historia i piekne zdjecia z klasztoru o ktorym jeszcze nie slyszalam. Dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam tam rok temu:) https://mojepodrozeliterackie.blogspot.it/search/label/J%C4%99drzej%C3%B3w?m=0
OdpowiedzUsuńByłam tam rok temu:) https://mojepodrozeliterackie.blogspot.it/search/label/J%C4%99drzej%C3%B3w?m=0
OdpowiedzUsuńPięknie opisałaś historię klasztoru dodając bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzed klasztorem znajduje pomnik Wincentego Kadłubka. Szkoda, że w komentarzach nie da się umieścić zdjęcia.
Pozdrawiam cieplutko :))
Byłem kilka razy, ale tylko w kościele. Bardzo ładnie opowiedziałaś nam jego dzieje i pokazałaś wygląd współczesny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cystersi słynęli z przepychu , ładne wnętrza, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo zobaczymy w życiu ,to nasze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Bardzo bogatą historię ma ten klasztor, ciekawie to opisałaś i dodałaś zdjęcia. Jest to miejsce z pewnością warte zobaczenia. * Ferma strusiów i jednocześnie gospodarstwo agroturystyczne jest w Kiełkowicach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna perełka historyczna. Uwielbiam takie gmachy😃
OdpowiedzUsuńzolza73.blogspot.com
tam nie byłam, ale moze kiedys bedac w pobliżu, zajrze tam:)
OdpowiedzUsuńNiezwykłe miejsce z bardzo interesującą historią. Jak zwykle wspaniałe zdjęcia i fantastyczna relacja. Mam w planach odwiedzić Jędrzejów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
W Jędrzejowie byłam tylko w muzeum zegarów - fantastyczne!
OdpowiedzUsuńWidzę, że i u Ciebie klasztor ostatnio :) U mnie też był... Ten u Cystersów robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wielokrotnie byłem tuż obok ale nie zwiedzaliśmy. Dziękuję za dobre fotografie i pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie przybliżyłaś to miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ciekawe miejsce, trzeba będzie się wybrać.
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie !
OdpowiedzUsuńBez „achów” i „ochów”
Napisał Pan:
„Klasztor w roku 1149 otrzymał akt erekcji do rangi opactwa, a w tym samym czasie Bolesław Kędzierzawy nadał przywilej fundacyjny, zwalniając od danin i ciężarów książęcych.”
Brak jakiegokolwiek dokumentu fundacyjnego ani nadania „czegokolwiek” opactwu przez Bolesława IV Kędzierzawego.
Proszę o źródło pierwotne tej informacji.
„Przebywając w klasztorze w Jędrzejowie na polecenie księcia Kazimierza II Sprawiedliwego spisał po łacinie "Kronikę Polski".
Kazimierz II Sprawiedliwy zmarł 1194
Wincenty ur. ok. 1150 - zm. 1223. Od roku 1208 biskup krakowski.
Wincenty oficjalnie ustąpił z urzędu biskupa krakowskiego latem 1218 roku; jesienią 1217 roku lub najpóźniej na początku 1218 roku i przeniósł się do klasztoru cystersów w Jędrzejowie.
Prawdopodobnie ok. roku 1190 rozpoczął współpracę z Kazimierzem w kancelarii księcia, zatem, „znali” się bliżej w lach 1190 -1194
Wincenty Kadłubek przebywał w opactwie w latach 1218 – 1223.
Zatem do opactwa przeniósł się 24 lata po śmierci Kazimierza II – zatem K. S nic mu nie polecał.
Z szacunkiem.
Janusz Kumór