Od paru lat odwiedzam kolejne obiekty znajdujące się na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego. Co roku w czasie Industriady czyli Święta Zabytków Techniki wybieram jakiś obiekt, który znajduje się na szlaku i zwiedzam go. Zdarza mi się, że w ciągu roku, także jakiś obiekt z listy odwiedzę, tak też było w lutym, kiedy to pojechałam do Mysłowic do Muzeum Pożarnictwa.
Od kilku lat w wyznaczoną sobotę czerwca odbywa się Święto Szlaku Zabytków
Techniki Industriada, obecnie 42 obiekty w 30 miastach biorą udziała w
imprezie, nie liczę tu obiektów towarzyszących, których co roku zgłasza
się sporo. W tym roku Industriada została przeniesiona na wrzesień ze względu na pandemię. W Mysłowicach znajduje się Centralne Muzeum Pożarnictwa,
obiekt z zewnątrz, dość niepozorny, za to w środku mieści wiele skarbów.
Muzeum zostało otwarte 14 września 1975 roku w Mysłowicach i początkowo mieściło się w budynku byłego wiezienia, a w 1991 roku zostało przeniesione na obecne miejsce. Warto też wspomnieć, że od 1997 roku Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach jest zamiejscowym oddziałem tutejszego muzeum.
Po wejściu do muzeum pierwsze co się rzuca w oczy, to ręczne oraz powozowe sikawki. Jak się miałam okazję przekonać, to najstarsza sikawka konna pochodzi z 1717 roku i została wykonana w opactwie
Cystersów w Henrykowie na Dolnym Śląsku.
Na terenie muzeum tych sikawek jest wiele, kilka z nich zwraca uwagę w czasie zwiedzania, można tu wymienić sikawki
konne firmy Knaust czy sikawka konna z 1844 roku ufundowana dla gminy Neudorf.
Na piętrze muzeum możemy podziwiać bogaty zbiór mundurów galowych oraz bojowych. Mundury te pochodzą zarówno z Polski jak i z zagranicy. Parę mundurów bardzo mi się spodobało, za to muzeum za najciekawsze uznaje ubranie bojowe składające się czarnego habitu, bawełnianego fartucha
wiązanego z tyłu wraz pasem bojowym z toporkiem, które pochodzi z Ochotniczej Straży Pożarnej z
Niepokalanowa.
Ekspozycja mundurów ułożona jest w podkowę, a w środku znajdują się pięknie wyeksponowane sztandary. Każdy sztandar z osobna jest dziełem sztuki pod względem artystycznym i
historycznym, trudno powiedzieć który jest najpiękniejszy, pochodzą one z terenu całego kraju i warto wspomnieć, iż zostały wykonane ręcznie.
Kolejne gabloty znajdujące się w muzeum pełne są hełmów strażackich, jest to unikatowa kolekcja, na której zgromadzono eksponaty pochodzące z XIX i
XX w. Oglądając kolejne gabloty naszą uwagę przykuły skórzane hełmy oficerskie oraz wspaniale wypolerowane mosiężne. Jeśli dobrze patrzyłam to najstarszy hełm pochodzi z 1860 roku z Fabryki Cukrów w Młynowie.
W Centralnym Muzeum Pożarnictwa mamy okazje oglądać wystawy stałe i czasowe. Poza sprzętem pożarniczym, w muzeum możemy zobaczyć zbiory dokumentów i fotografii. Na ścianach muzeum znalazło się również miejsce na
prezentację sylwetek ludzi zasłużonych dla polskiego pożarnictwa oraz
wielkich fotografii najstarszych straży pożarnych na Śląsku.
Koniecznie trzeba wspomnieć o bogatej kolekcji samochodów pożarniczych, te pokazywane tu w muzeum pochodzą zarówno z kraju jak i z zagranicy. Te wszystkie piękne, błyszczące samochody są tak kuszące. Szkoda mi było, że nie można do nich wsiadać czy wchodzić na nie. Rozumiem, że jest to podyktowane zarówno bezpieczeństwem wśród zwiedzających, jak i obawą przed zniszczeniem tych wspaniałych pojazdów.
Prezentowane tu samochody pokazują jak zmieniały się one przez ostatni wiek, najstarszy pojazd pochodzi z 1913 roku i jest to Benz–Gaggenau, do tych wiekowych zaliczana jest również pochodzącą z 1927 roku autodrabinę
Magirus. Uwagę zwracają również rodzime samochody marki Star, takie jak Star P 25 z 1957 roku czy Star 20 z
1953 roku.
Najciekawszy dla mnie w tutejszym muzeum był amerykański samochód pożarniczy marki Mack z 1947 roku, po części może było to spowodowane tym, że w Stanach nie mogłam się napatrzeć na trucki, te piękne, błyszczące ciężarówki we wszystkich kolorach tęczy.
Na tym kończę moją wycieczkę po Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach i zachęcam Was również do odwiedzin w tym ciekawym miejscu. A po zwiedzaniu można wpaść na kawę lub obiad do pobliskiego Dworu Biskamrka, jest to bardzo klimatyczne miejsce, my byliśmy tam na kawie i ciastku.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dzięki za to ciekawe muzeum! Nawet nie pomyślałam, że takowe istnieje. A tu takie mnóstwo zbiorów! Ta duża ilość zdjęć pięknie je pokazuje i... reklamuje. Na pewno warto odwiedzić:)
OdpowiedzUsuńA na Śląskim Szlaku Zabytków Techniki też miałam przyjemność być - jechałam kolejką wąskotorową z Miasteczka Śląskiego do Bytomia, co opisałam na blogu. Też ciekawe doświadczenie:)
Pozdrawiam:)))
Widzę, że prezentowane Muzeum Pożarnictwa jest bardzo interesujące. Nie znam go, a przecież mam do niego kilka kroków. Nie byłam też na Śląskim Szlaku Zabytków Techniki. I chociaż to nie jest temat z mojej bajki, podobnie jak fortyfikacje i twierdze, to te ostatnie odwiedzam bo uwielbia je mój Eryk.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo interesujące muzeum, chociaż wstyd się przyznać ale jeszcze go nie zwiedzaliśmy a też mamy niedaleko. Czasem tak bywa jedzie się gdzieś a to co bliskie odkłada się na potem. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAvelinko, pięknie pokazałaś to muzeum.Tyle zabytkowych pojazdów i wszystkie śliczne. Nic tylko podziwiać, mundury strażaków też zmieniały się na przestrzeni lat.Konne sikawki prawie sprzed 200 lat, ale perełki. Bardzo ciekawe miejsce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe muzeum Avelino.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tę wycieczkę. Jak tylko wydobrzeję, musimy zabrać tam z M. starszego Wnuka. Uwielbia wozy strażackie.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Ciekawe jest to muzeum, bardzo lubię, gdy takie wystawy mają taką siłę, by zabrać myśli w podróż do przeszłości... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAvelino, martwię się.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Avelinko, co taka cisza ? Daj głos :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCentrum bardzo nowoczesne oraz dostępne. Dla nas - byliśmy tam na wycieczce - wszystko wyglądało fajnie i ciekawie.
OdpowiedzUsuńChętnie bym obejrzała takie muzeum bo naprawdę wygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Odważni strażacy i muzeum. To mi się podoba.
OdpowiedzUsuńtakiego muzeum jeszcze nie widziałem. Świetne!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne i niezwykle kreatywne muzeum. Wygląda naprawdę solidnie.
OdpowiedzUsuńCudowny blog
OdpowiedzUsuńAnyone here looking for a loan ?
OdpowiedzUsuńMr Pedro and his working loan company lend me a loan of 400000 Euro after going through some financial situation in my life, Mr Pedro work with a reputable loan company that give loans at the very low 2% rate of any loan kind that you wish to apply as long as you would make a return honesty and trust.
Anyone looking for a loan can contact Mr Pedro on email: pedroloanss@gmail.com WhatsApp: +393510140339