W niedzielę w końcu doczekałam się słoneczka, którego bardzo brakowało mi w czasie długiego weekendu. Po obiedzie zapakowałam rodzinę do samochodu i pojechaliśmy do Bujakowa. Mieści się tu Sanktuarium MB Bujakowskiej. Teren kościoła i probostwa otoczony jest przepięknym ogrodem. O kościele i sanktuarium pisałam już wcześniej na blogu, za to tym razem chciałabym się skupić na ogrodzie. Parę lat temu o tym ogrodzie dowiedziałam się pocztą pantoflową od znajomych i od tego czasu staram się w maju odwiedzać to piękne miejsce. Gdy jedzie się tu w maju to panie sprzedają super ekstra pyszny kołacz z posypką, jest wersja: z makiem, serem i z jabłkami, a jednego roku trafiłam też z rabarbarem. Nigdzie nie jadłam lepszego kołacza niż tam.
Miałam pisać o ogrodzie a nawijam o cieście, a powód jest jeden, zaraz po wejściu do ogrodu trafiamy na stoisko z ciastem i kawą. Następnie mamy kawałek zagospodarowany, gdzie są stoliki i krzesła, przy których można usiąść i zjeść ciasto i wypić kawę, a przy okazji obserwują nas drewniane figurki muzyków.
Dalej idąc w lewo trafiamy na studnię i miejsce gdzie stawiany jest ołtarz polowy. Obok są pozostałości po ogródku zielnym.
Wracamy się do miejsca do siedzenia i tym razem idziemy na prosto do bramki na probostwo. Wchodzimy na teren wspaniale zagospodarowany i świetnie podzielony na małe pokoje ogrodowe, gdzie co kawałek możemy spotkać coś innego.
Cały terem bogaty jest w magnolie różnego koloru oraz azalie i rododendrony, które warto odwiedzać po 15 maja. W tej części ogrodu oprócz wspaniałej roślinności mamy studnie, ule oraz część zagospodarowaną na ogródek zielny. Wracamy się do bramki i znów jesteśmy przy naszych stołeczkach gdzie jedliśmy ciasto. Tym razem udajemy się w prawo i trafiamy po drodze na ule, dochodzimy do większego stawu, w którym pływają na ryby. Jest tu pomost i fontanna, a wszystko wygląda bajkowo gdy kwitną azalie i rododendrony.
Idąc dalej dochodzimy do małego stawu, w którym mieszka sobie żółw i żaby. Można stać i podziwiać jak żółw i żabki wygrzewają się na słonku n kamieniach albo jak pływają w wodzie. Tuż za stawem jest zrobiony pawilon dla pawi, obok są kurki ozdobne. Jest to miejsce gdzie spędzamy najwięcej czasu, bo można godzinami patrzeć z jednej strony na ptaki a z drugiej strony na płazy.
Idziemy dalej za ścieżką i przechodzimy z drugiej strony większego stawu i trafiamy pod dom katechetyczny, przed którym oprócz wspaniale kwitnących magnolii znajduje się nieliczny na śląsku krzyż pokutny. Na koniec idę zawsze pokłonić się Matce Boskiej do kościoła.
A żeby nie było tak zielono, tylko bardziej kolorowo pokażę wam zdjęcia zrobione 13 maja ubiegłego roku zrobione w ogrodzie kiedy już kwitły azalie i rododendrony.
Piękny wiosenny ogród! Super!
OdpowiedzUsuńWiosną wygląda wyjątkowo pięknie.
UsuńPrzepiękne miejsce, sama bym się chętnie przespacerowała po takim ogrodzie. Niemal przy każdym zdjęciu zatrzymałam się na chwilę, wszystko wygląda cudnie. Nawet żaby zazielenione, jak to na wiosnę przystało :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCały ogród jest w sumie mały, ale mi bardzo dużo czasu zajmuje przejście go, bo ciągle staję i podziwiam jak pięknie tam jest. Co kawałeczek można coś odkryć. Pozdrawiam :)
UsuńJest tak pięknie ,że napatrzeć się nie mogę.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrudno się napatrzeć, tyle tam ładnych zakątków :) Pozdrawiam.
UsuńMagiczne miejsce, wszystko urządzone z dbałością o szczegóły, żółwiki i nie tylko mają raj!Zdjęcia pawia przepiękne!
OdpowiedzUsuńTo prawda na każdym kroku widać jak bardzo o wszystko dbają. Za każdym razem jak przyjadę jest coś nowego.
UsuńPiękny ogród. I do tego wszystko urządzone z taką starannością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda bardzo starannie wszystko wykonane. Pozdrawiam :)
UsuńCzarodziejskie ogrody istnieją naprawdę...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Też tak uważam :)
UsuńSerdeczności :)
Śliczna relacja. Bardzo wile kolorowych roślin, które pięknie tworzą pewne mozaiki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
To właśnie dla tych kolorowych roślin tam jeżdżę :)
UsuńPozdrawiam :)
Ogród jest przepiękny, bardzo zróżnicowany. Świetna wycieczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sporo tam różnych zakątków :)
UsuńPozdrawiam :)
Śliczny ogród!!
OdpowiedzUsuńA co do Bujakowa... mam tam znajomych ;)
pozdrawiam
To jadąc do nich następnym razem możesz na chwilę zahaczyć o ogród parafialny :)
UsuńPozdrawiam :)
Bajkowy ogród!
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłabym od kawy w ogrodzie.
Miłego weekendu:)))
Na kawę i ciasto idziemy zawsze jak są wolne miejsca siedzące, bo o nie trudno, tylu chętnych. :)
UsuńPozdrawiam :)
Ciągle w pędzie, ciągle w ruchu, dziwne , że znajdujesz czas na takie opisy przyrody. Twoja relacja jest wspaniała! Chciałoby się tam być!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przez to, że dużo jeżdżę, to piszę tu jak na mój gust bardzo mało. Materiału i zdjęć mam bardzo dużo. Nawet jakbym przez 5 lat nigdzie nie pojechała to miałabym o czym pisać.
UsuńPozdrawiam :)
Jak tam pięknie.To jest zaczarowany ogród!
OdpowiedzUsuńPaw okazał się prawdziwym amantem. Stroszy i prezentuje swoje pióra.
Pozdrawiam:)
Z pawiem to miałam całą sesję zdjęciową, pozował dosłownie jak model, raz przodem, raz bokiem, a to znów potrzepał piórkami, lekko opuścił piórka, a to znów rozłożył. Prawdziwy model. :)
UsuńPozdrawiam :)
Rzeczywiscie zadbany ogrod, przyjemnie sie po nim przejsc, mnie na dodatek podobaja sie figurki rzezbione w drewnie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFigurek tam sporo, niestety nie wiem kto jest ich autorem, czy jakiś miejscowy rzeźbiarz czy parafia je kupuje czy też są tam od "wieków".
UsuńPozdrawiam :)
Piękny ogród. Bardzo lubię rzeźby w drewnie, a jak jeszcze są malowane to dodaje im uroku. Plastikowym ogrodowym dekoracją mówię NIE, ale takim w drewnie jak najbardziej TAK. Wycieczka w sam raz na rodzinną majówkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńM.
szeptyszczescia
Rzeźb w drewnie jest tam pod dostatkiem, gdy byłam w późniejszym czasie to nie dostrzegłam niektórych, gdyż były już zarośnięte przez pnącza, lub nie widać ich było w koronie drzewa. Tu pokazałam zdjęcia tylko paru, za to chodząc po ogrodzie można wiele Jezusków i innych postaci spotkać.
UsuńPozdrawiam.
Raz jeszcze przeszłam się po cudownym ogrodzie w Bujakowie:)
OdpowiedzUsuńJa mogłam już nie raz być w Gliwicach w sanktuarium, bo jeżdżę czasem do syna, który mieszka w Rybniku. Przejeżdżamy zatem przez Gliwice, tyle, że ja nie wiedziałam o tym sanktuarium. Coś tam słyszałam o tym cudownym obrazie (moja mama pochodziła z tamtych stron), była to jednak wiedza pobieżna.Dopiero kiedy dokładnie poczytałam o historii tego obrazu to dowiedziałam się, że w końcu znalazł się on w Gliwicach. Może kiedyś jadąc do Rybnika będę miała okazję odwiedzić to sanktuarium, bardzo bym chciała...
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Chętnie się tam kiedyś wybiorę bo bardzo mnie zaciekawiła historia
UsuńPozdrawiam :)
Piękne zdjęcia, fantastyczne miejsce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda ma swój urok. Pozdrawiam
UsuńŚliczny ogród a te rzeźby fantastyczne!
OdpowiedzUsuńZarówno ogród jaki rzeźby są rewelacyjne :)
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńFaktycznie sam ogród wygląda bardzo ciekawie i ja jestem zdania, że u mnie za jakiś czas mój ogród również będzie piękny. Już nawet widziałem na stronie https://ogrodnik.bialystok.pl/ iż właśnie pomoc doświadczonego ogrodnika jest niezwykle ważna.
OdpowiedzUsuń