Wcześnie rano wyruszyliśmy w dalszą drogę, aby przed tłumami zobaczyć kolejny punkt naszego programu, a mianowicie Kościół Rozmnożenia chleba i ryb w Tabdze. Wszyscy słyszeli o cudownym rozmnożeniu chleba i ryb przez Jezusa na wzgórzu nad jeziorem Galilejskim. Kiedy to chłopiec dał Jezusowi kosz z pięcioma bochenkami chleba i dwie ryby. Jezus wszystko pobłogosławił i podzielił, a uczniowie roznieśli wśród tłumów, których jak podaje Ewangelia było pięć tysięcy mężczyzna nie licząc kobiet i dzieci. Następnie Jezus nakazał zebranie ułomków chleba i zebrali ich dwanaście koszy.
Według przekazów z IV wieku hiszpańskiej pątniczki po Ziemi Świętej na miejscu tego cudu został wybudowany kościół i właśnie z niego pochodzi słynna mozaika przy ołtarzu, która obecnie zdobi kościół. Wcześniej znajdowała się na niższym poziomie i została podniesiona do obecnego poziomu podłogi. We wnętrzu kościoła znajduje się skała na której Jezus miał dokonać cudu. W połowie V wieku zostaje wybudowana bizantyjska świątynia i reszta posadzki kościoła zostaje z czasem pokryta mozaiką z motywami egipskiej fauny i flory, a skała zmniejszona i położona pod ołtarzem.
W 614 roku kościół zostaje zburzony przez Persów i przez trzynaście wieków jest to ruina przysypana ziemią. Dopiero na początki XX wieku niemieccy archeolodzy odkrywają resztki świątyni i duże fragmenty mozaiki. W 1982 roku na ruinach starego kościoła powstaje nowy. Opiekują się nim niemieccy benedyktyni.
Na parking podjechaliśmy jako pierwsza grupa i nie było w pobliżu nikogo. Podeszliśmy pod kościół i okazało się, że nie sposób zrobić, żadnego zdjęcia, bo słoneczko świeci nam prosto w obiektyw.
Możemy więc potwierdzić, że świątynia była skierowana na wschód. Zdjęcie zrobiłam wychodząc z kościoła. Na placu mamy ustawione dawne tłocznie oliwy.
Idziemy dalej i gdy przechodzimy przez drzwi ukazuje nam się atrium otoczone krużgankami z dużym drzewem oliwnym na środku. Z boku znajduje się małym zbiornik wodnym, w którym pływają ryby św Piotra oraz karpie koi.
Przechodzimy przez kolejne drzwi i wchodzimy do przedsionka kościoła dawniej zwanego narteks. Przez który wchodzimy do wnętrza. Kościół urządzony jest bardzo skromnie, rzędy kolumn po bokach, kamienne ściany, na których nie ma malowideł ani obrazów. Mamy kilka małych okienek bez witraży. W prezbiterium skromny ołtarz, pod którym znajduje się wspomniana już czarna skała, na której Jezus dokonał cudownego rozmnożenia chleba i ryb. Tuż przed nią jest mozaika przedstawiająca kosz z bochenkami chleba i dwie ryby po bokach. Przewodnik od razu nam powiedział, że będzie to motyw, który często będzie się przewijał w sklepach z pamiątkami i miał rację. Po bokach absydy na podłodze znajdują się wspaniałe mozaiki o motywach roślinnych i zwierzęcych z terenu rzeki Nil. W kościele na specjalnych stojakach znajdują się cztery ikony, przedstawiające Maryję z dzieciątkiem, Jezusa oraz pozostałe dwie budowniczych kościoła.
Dodam jeszcze, że Kościół Rozmnożenia chleba i ryb w czerwcu 2000 roku odwiedził nasz papież Jan Paweł II.
Zwłaszcza ta mozaika podłogowa z ptakami robi ogromne wrażenie. Wczesna pora pozwoliła na swobodne fotografowanie :) Nie ma nic gorszego niż ciekawe turystycznie miejsce z głową lub ręką innych turystów zasłaniającą kadr. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńM.
Zawsze wlekę się na końcu grupy, bo dobijają mnie te ręce, głowy czy plecaki innych turystów w kadrze. Pozdrawiam
Usuń...kolejna, przez Ciebie interesująco i nadzwyczajnie ukazana kolebka chrześcijaństwa...Dzięki!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Jeszcze kilka ich będzie, ale tak stopniowo po troszkę.
UsuńSerdeczności :)
Tak ciekawie opisałaś to miejsce, że przez chwilę poczułam się tak, jakbym tam była. Miejsce to rzeczywiście wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńDzięki za tak piękną relację!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Dziękuję bardzo.
UsuńSama przygotowując wpis, przeniosłam się w myślach w tamte rejony. Pozdrawiam :)
Byłam tam... dzięki za możliwość bycia po raz drugi. Chce się tam wracać ❤️🙏❤️
UsuńKolejne magiczne miejsce, dzięki wczesnej porze mogłaś spokojnie je zobaczyć i sfotografować. Ciekawe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony świetnie, że nie było innych ludzi, a z drugiej strony słońce było za nisko i trudno było robić zdjęcia.
UsuńPozdrawiam :)
Cudowne mozaiki.Mam nadzieję,ze kiedyś tam pojadę.
OdpowiedzUsuńZachęcam do planowania wyjazdu :)
UsuńLubię takie podejście do zabytków, zwłaszcza, jeśli zostały zniszczone. Mam tu na myśli obecną architekturę tego kościoła. Mógł być odbudowany w stylu właściwym dla jego oryginału, mógł być w stylu bizantyjskim lub jakimkolwiek innym.
OdpowiedzUsuńJest bardzo prosty,jedyną ozdobą jest mozaika i trochę romańskie kolumny. Różne odcienia nieotynkowanych kamieni, z których wybudowano kościół, dopełniają całości. Otoczenie kościoła też bardzo przemyślane. Napisałam o tym, bo najczęściej przepych odbudowanego budynku przesłania nam istotę rzeczy, w tym wypadku cudu rozmnożenia chleba i ryb.
Świetne zdjęcia:)
Pozdrawiam:)
"Odcienie" powinno być;(
UsuńTo prawda skromność jaką tu zastosowano nie odwraca naszej uwagi od tego co ważne. Musze jednak napisać, że nie zdziwiło mnie gdy przewodnik powiedział nam, że kościół odbudowali Niemcy i to niemiecki zakon się nim opiekuje, gdyż będąc w Niemczech widziałam niejeden kościół, który miał podobny skromy wystrój. W końcu idziemy do kościoła po to aby się pomodlić. A przy kościołach urządzonych z przepychem często nam się zdarza, że idziemy je tylko lub nie tylko pooglądać. Muszę się przyznać, że sama też tak robię.
UsuńPozdrawiam :)
Mnie, tak jak inne osoby wcześniej się wypowiadające, urzekły zwłaszcza te ptasie mozaiki... coś pięknego! I bardzo ciekawie przedstawione miejsce :) Grunt, że obyło się bez zwiedzania "a'la w puszce sardynek", pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńMozaiki są wspaniałe, a jeszcze jak sobie pomyślę ile stuleci przetrwały...
UsuńPozdrawia serdecznie. :)
Już samo miejsce jest niesamowite, ciekawie odrestaurowane. Dziękuję, pewnie, że chciałabym kiedyś choć na chwilę tam być...
OdpowiedzUsuńNie zostaje nic innego jak zacząć planować wyjazd :)
UsuńNiesamowite miejsce i sam kościół również, choć stosunkowo niedawno został zbudowany. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiękne mozaiki. Uwielbiam je oglądać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne. Pozdrawiam :)
UsuńSuper relacja. :) Sama sytuacja opisana w ewangeliach robi wrażenie, natomiast bycie w tym miejscu jest chyba silnym emocjonalnie przeżyciem, szczególnie dla osoby wierzącej.
OdpowiedzUsuńDzięki za relację. Piękne jak zawsze zdjęcia. :)
Będąc tam to jedno się przeżywa, a później będąc w kościele gdy czytane są fragmenty z Biblii to wszystko wraca i ma się przed oczami te miejsca o których jest dany fragment.
UsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za przypomnienie tego wyjątkowego miejsca.
OdpowiedzUsuńKiedy jesteśmy w Ziemi Świętej, takie miejsca bardzo wyraźnie działają na naszą wyobraźnie. Często przenosimy się w czasy Jezusa Chrystusa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Gdy się wspomina takie miejsca, to jakbyś my tam znów byli, czyż nie ...
UsuńPozdrawiam :)
Piękne :D :D :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńWitaj:) Przepiękne miejsce, bardzo urzekające.. Nigdy nie byłam w tamtych rejonach więc z wielkim zainteresowaniem czytam takie wpisy:)
OdpowiedzUsuńMogę już zostawiać komentarze - dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się, że udało mi się zmienić coś, że możesz spokojnie komentować.
UsuńPozdrawiam :)
Super relacja i bardzo ciekawe miejsce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo i pozdrawiam :)
UsuńIzrael jest moim marzeniem, ktore ciagle czeka na spelnienie.
OdpowiedzUsuńMoże warto troszkę pomóc przeznaczeniu i przyspieszyć realizację marzeń. Pozdrawiam :)
UsuńBardzo dobrze się czyta. Lubię takie relację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i zapraszam częściej :)
Usuń